witam moje kochane
poczytalam was ale tak po lebkach
dzis zabiegany dzien mialam rano wstalismy wyszykowalismy sie i do miasta najpierw do banku zalatwic karty kredytowe
pozniej po ksiazke zeby w koncu sie zaczac uczyc i wiecie co 1270 pytan mam do nauczenia po angielsku
jak wyszlam z ksiegarni szbkie karmienie Kubusia na ulicy hi hi i dalej w droge
polazielam troszke po sklepach ale nic nie kupilam
o 14.15 bylam ogladac mieszkanko super nonono
byly jeszcze dwie pary chetne ale ja tam ostro gadka z tymi agentkami
po angielsku a pod koniec rozmowy sie okazuje ze jedna z nich to polka
hi hi no i mowia mi ze to jest na takiej zasadzie ze kto pierwszy tel lepszy wiec ja szybko z tym wozkiem lece wszystkie papiery zalatwic potem do domu brat Lpo mnie przyjechal i do tej agencji Kubusia zostawilam u znajomej
tam super wzieli mnie na zaplecze wszystko kseruja i juz mam placic a przychodzi wlascicielka i mowi mi czy jestem zainteresowana takim samym mieszkaniem w tym samym budynku tylko inny nr bo to juz zaete
myslalam ze ich rozniose wrrrrrrr no to mowie ze musze je zobaczyc i mowi mi ze to napewno bo jestem pierwsza pozniej sie okazuje ze to o 100 tansze
tak wiec nie ma tego zlego
ale tak na 100 to sie jutro okaze wszystko .
jak wrocilam do domku to w koncu pojechalismy odebrac moj spozniony prezent urodzinowy czyli to na czym wlasnie kilkam z luzka do was
(czyt.laptop) hi hi
zmykam spac bo rano nie przytomna bede wrr
chcialam jeszcze nowa ciezarowke przywitac
do jutra
aha LUCY ja tez mialam doczynienia z dyskryminacja moj L dzwonil do agenci jednej i pytal o mieszkanie babsko mowi ze tak jest dostepne mozna zobaczyc i sie umawiaja kazala mu nazwisko podac jak podal powiedzala ze nie ma juz tej chaty i odlazyla sluchawke su@a jedna
dobra zmykam chetnie bym jescze tu posiedziala z wami ale wiem co bedzie rano bo ja do tych kochajacych sen na zaboj naleze
wiec dobranoc