Mój ma dwie drzemki w ciągu dnia. Jedna ( po pierwszym karmieniu) trwa nawet do 2 godzin, druga (po obiadku, ale bliżej podwieczorka) trwa 30-45 min. Jak jesteśmy na spacerze, to często przytrafia mu się trzecia drzemka. Wieczorem zasypia ok. 19:30, śpi do 7:30-8:00. Nie mogę narzekać
Żaba, ja bym walczyła o wcześniejsze kładzenie maluszka spać. Dla mnie czas od 19:30 do mojego położenia się jest wreszcie czasem tylko dla mnie. Jak śpi w ciągu dnia, to w tym czasie zajmuję się domem. Jakby Mikuś kładł się dopiero o 21..., ja sama kładę się 22-22:30
Poza tym, jak przyjdzie czas, że będzie musiał wstać wcześniej (np. do przedszkola), to kładzenie się o 21 będzie dla niego za późne. Chyba lepiej przyzwyczaić go do spania "po dobranocce"