hey moje kochane!!
Na poczatku witam goraco nowe przyszle mamuski a na razie szczesliwe ciezaroweczki,
monika83 i Nipper witajcie u nas i piszcie czesto,bo inaczej bedziemy sie Wam snily po nocach!!!hihi
Ivon tak jak
Marta juz wspomniala nie mozna okreslic jednoznacznie gdzie sie ile zarabia,bo wiadomo zalezy od pracy i od stopnia znajomosci jezyka.Dlatego nie wiem nawet co Ci odpisac..wiadomo,ze w wiekszych miastach jest moze wiecej mozliwosci znalezienie pracy,ale co ze soba idzie w parze wieksza jest ilosc kandydatow czyli wieksza konkurencja,wiadomo ceny mieszkan jezeli chodzi o wynajem beda o wiele wyzsze np w Londynie niz w miejszych miasteczkach...pewnie Ci i tak nie pomoglam za wiele tym moim wywodem

ale pytaj sie jak masz jakies watpliwosci na pewno sprobujemy Ci pomoc lub doradzic na tyle ile mozemy..
Delfinko ale Was ta grypa dopadla,matko pewnie padnieci jestescie,bo to ponoc straszne chorobsko,zdroweczka dla cale Waszej rodzinki a w szczegolnosci dla Mayusi,mam nadzieje,ze juz tylko lepiej i ze apetyt jej wroci ze zdwojona sila....a na to jak Was potraktowali to lepiej nie skomentuje

buziole wielkie i pisz jak bedziesz w stanie co tam u Was.. :ico_buziaczki_big:
Martus a jak Franio sie czuje???mam nadzieje,ze juz troszke sie choc polepszylo,bo ciotki sie naprawde martwia jak slysza,ze mu cos dolega...
A jak tam spotkanie z nasza
Emilka,doszlo do skutku,mam nadzieje,ze tym razem choc wiecej fotek popstrykalyscie chociaz...gratulacje dla znajomej z okazji urodzin dzidziusia!!!
Sandrusia no wreszcie sie pojawilas,bo juz zaczynalysmy sie martwic co z Toba,,,,zaniedbujesz na ostatnio....wrrrr
Madziorka a kiedy tesciowa przylatuje i na ile?Wasz
Leos to niezle wycalowany przez kobietki z rodzinki..od malego bedzie calusny..hihih
Kasi.k super pomysl,trzymam mocno kciuki za pomyslne zdanie testow nasza przyszla studentko...mam nadzieje,ze ta wysypka zejdzie szybciutko Vikusi...super,ze juz tatus przylatuje

,wyobrazam sobie jak sie steskniliscie za soba..

brawa dla Vikusi za poczatki raczkowania
Kasiula widze,ze Wasza rodzinka tez sie doksztalca.Lenka pewnie zadowolona,ze sie wyszaleje obok w pileczkach...wklej jakies fotki chociaz,nie dosc ze tak rzadko sie pojawiasz to nic nie wklejasz
My wczoraj wybralismy sie do Birmingham,ludzi bylo mnostwo,ze musielismy sie trzymac siebie,bo bysmy sie zgubili..hihihi...centrum zakorkowane,dobrze,ze znalezlismy parking...

wrocilismy wieczorem po calym dniu zakupow,kasy wydalismy

,ale co tam...hihi...Vinee miala radoche,nie obylo sie bez niespodzianej,przesikala spodnie,wiec musielismy cala ja zmieniac,i jeszcze w ubikacji sie zesikala na podloge i chciala wejsc w kaluze

wariowala na calego,cale szczescie,ze choc chwile siedziala w wozku,bo inaczej bysmy padli w polowie zakupow...

przy wyjsciu z kazdego sklepu musiala powiedziec bye-bye kazdemu ochroniarzowi i ekspedientkom..wracala sie po 100 razy,zeby im pomachac...ale najwiekszy ubaw miala w Gapie w przymierzalni,a ze drzwi tam byly drewniane i mialy luke od doly tak wiec zagladala do kazdej z osobna wkladajac glowe u dolu i mowila a kuku i bye-bye ludziom jak sie przebierali....

ludzie pieli z smiechu,a ona kleczala z glowa na dole z usmiechem do ucha do ucha..pozniej juz padla w aucie spowrotem...a ja dzis nawiasem mowiac nog nie czuje
Dzis po poludniu wybralismy sie na miasto do nas,bo pogoda dosc ladna,czytaj nie lalo..

Bablu jutro ma nocki do czwartku,a pozniej tydzien urlopu,,,hurraaa...
wklejam fotki z dzis:-)
[ Dodano: 2007-10-07, 23:11 ]
Madziorka ale super usmieszki Leosia,boskie!!! Jaki strojnis z niego w koszuli
Marta Ty sie chyba kiedys poszukiwalas H&M w Belfascie,sprawdzalam na ich stronie i wyglada na to,ze nie maja u Was...jest w Dublinie,ale o Belfascie nic nie bylo..
