ok - dziś było fajnie - dzieciaki szalały i stwierdzam - moja Lili to perełeczka, taka księżniczka, uprzejma, do tulenia i przegrzeczna - wpadły dzieciaki szalały - Maja (rok i 7 m.) to taki mały rozbójnik, chłopczyca mała

Lilę za włosy, za spinki z taką złością (moje dziecko nie wiedziało co robić, patrzyło z niedowierzaniem)

Zosia (2 latka) najpierw jak siostrzyczki się zachowywały, potem Lila głaskała motylka na sukience Zosi to ta ją odpychała, kiedy miała ja przeprosić (mama Zosi sie uparła) to ta jej palce w oczy, a co Liluś - popatrzyła i położyła głowę na ramieniu Zosi...

normalnie zakochałabym tę moją anielską istotkę - na koniec obie sie tuliły i ZOsia buziaki dawała Lilusi

był jeszcze Jaś - (7 lat) on szalał sam i generalnie olewał małolaty - 3 inne koleżanki nie przyszły

właśnie pozapychałam skrzynki supermegapaką zdjęć
Kochane jutro też Maksiu Nell ma roczek

tyle dzieciaków 8.10.2006 się urodziło

a ja mam manię oryginalności

hihi - super, my jutro msza na 7 rano

idę zaraz spać...
Elu witaj wreszcie
Mosobku, lubię jak sie pojawiasz...

Ja widziałam blog nasz - a zdjęcia takiego typowego z tortem Lilcia nie ma, ale może być naszej trójko-czwórki zdjęcie Riterciu kochana oki??
Jutro przekłuwam jednak uszka dla Lili i jutro w dzień jej faktycznych urodzinek zrobimy teścik na wybór gadżeta
Kubusiowi sto latek z okazji 11 m
