Październikowe mamusie z 2006 roku

[Maritta]

ja nie wtrącam się - współczuję każdej mamie, która straciła dzidziusia - bo to straszne i niewyobrażalne...

po prostu tak jak Asia nie chciałabym aby ktoś w moim imieniu pisał o mojej tragedii gdziekolwiek - to moje zdanie i tyle i myślę Paulinko, że Asia to chciała powiedzieć nic więcej... może ciut jednoznacznie odebrałaś jej stwierdzenie... nie każdy jest ekstrawertykiem i może zbyt ostro potraktowałaś tę wypowiedź... Asię

Sosna dawaj foty...

[chloe2]

Hej!
[glow=orange]dla Oleńki [/glow]
asiu, wiem o co ci chodziło i na pewno nie jesteś nieczuła.
dla Zuzi, Maciej też próbuje biegać
kasiulka, dziękuję za zdjęcia. Konrad to super chłopiec, no i lubi kobietki
Ale mi teraz czas leci Ciągle łapie się na tym, że jest już piątek i weekend. A tak poza tym, to dzisiaj znów byłam na kawce z koleżankami z pracy

[asiapanda]

Maritko właśnie o to mi chodziło, ja broń Panie nie neguję tego ale chyba dziwnie by się czuła gdyby na każdym temacie na forum była rozpisana moja tragedia, ale podkrślam raz jeszcze to moje odczucie

Idę, przepraszam ale jakoś humor straciłam

[Paulina82]

oki dobra już nic więcej na ten temat nie napisze ...przepraszam ze zepsułam ci humor nie o to mi wcale chodziło...chciałabym tylko...w sumie nie ważne co ja bym chciała znacie sie dłużej i wiadomo ja jestem tu nowa i może macie racje za ostro to skrytykowałam...wzięłam to za bardzo osobiście....przepraszam to nie temat na takie rozmowy...i tyle odemnie....

[Sosna]

Frydza - wpada z komunikatem, który kojarzy mi się z plotką, tak to jest napisane. jeśli już chcesz coś tak przykrego oświadczyć to przynajmniej zrób to porządnie, nie popełniaj byków, popracuj nad tym żeby to było zrozumiane, zrób to z szacunkiem dla tamtej osoby.
Czemu nie zacząć:
"Witajcie Jestem z .... Nasza koleżanka straciła dziecko, niestety to juz drugie na jakie czekała. Czy mogłabym Was prosić o przesłanie jej na naszym topicu wyrazów współczucia i słów pocieszenia itd "
czemu nikt nie pisał o Kasiulice, którą akurat ja znam z "widzenia na forum" ? A czy K@tka@ życzy sobie tego ?
Asiapanda, powiedziała co myśli, uogólniła jak jest na świecie, a Ty Paulina trochę się po niej ścigasz, przeprosiła Cię niejednokrotnie jeśli swoja wypowiedzią Cię uraziła. Wiemy, że musiało być trudno, jesteśmy tu dla Ciebie i dla Oliwki
Paulina, swoimi wypowiedziami napisałaś znowu ładnie, że każdy przychodzi na forum w jakimś celu i powinniśmy sobą sie nawzajem dzielić, np Asia przychodzi napić się kawy i pogadać

każdy z nas jest inny i inaczej interpretuje napisane słowo. Laski, piszmy więcej od siebie, jakie jest nasze zdanie, kłóćmy się, w sumie mało jest rzeczy które mogły by się stać, żeby przestałą Was choć trochę lubieć lub chociaż za coś szanować, no chyba że mnie wyrzucicie : P

[Maritta]

Sosna - przestajesz tu wpadać - i chiba zacznę Cię "nie lubieć" a tak poważnie uwielbiam z Tobą się droczyć i brakuje mi Cię i dobrze gadasz

[asiapanda]

No i jestem :D
Paulinko ja się nie gniewam, troszkę mi smutno było, ożywiłyśmy zapewne atmosferę na forum, zgadzam się z Sosneką że jesteśmy tu dla siebie.

A stwierdzenie:

Frydza - wpada z komunikatem, który kojarzy mi się z plotką,

jest dla mnie strzałem w dziesiątkę, jak z tą reklamą na szczpionkę na pneumokoki - matka ma żal do siebie, że nie zaszczepiła i dziecko umarło, reklamę usunięto, jak miała czuć się matka której na taką szczepionkę nie stać, bo darmo jej w Pl nie dają. Ja właśnie tak to odebrałam, kobieta przeżywa kolejną stratę, a w mało delikatny sposób jest to ogłaszane prawie na każdym temacie i odczułam to jakby to była dla tej dziewczyny która o tym pisze jakaś fascynacja. Wiadomo, że słowo pisane może byc różnie odbierane, ciężko wyrazić emocje.
Ale najwazniejsze że ostatecznie się dogadałyśmy ufff

[ Dodano: 2007-10-09, 22:19 ]
Sosenko pisz co chcesz tylko nie odchodź

[Sosna]

hehe a ja wiedziałam że asiapanda, to kłamczucha , tak tak ...............................................................
................................................................
............................. i wcale kompa nie wyłączyła i wróci na forum

ja czułabym się okropnie, gdybym wiedziała że przez to że nie kupiłam szczepionki moje dziecko choruje
Maritta, ja też Cię bardzo bardzo i Bartka też bardzo ( hehehe ) ale ......... najbardziej Lilijkę : P
Paulina82, każdy z nas był nowy, pisz co myślisz i czujesz, ok? i jak masz jakieś ale do mojej wypowiedzi to też, bo ja się wahałam czy to w ogóle pisać

[nella]

Ja też popieram zdanie Sosny i to nie dlatego, że się dłużej znamy bo nie znamy się prawie w ogóle , jestem tutaj od niedawna.
Każdy ma jakąś swoją tragedię... Paulina, przeżywasz stratę dziecka- bardzo współczuję ale to nie powód by nikt przy Tobie nie mógł wyrazić zdania , nawet jeśli ma diametralnie inne. Asia nic złego nie powiedziała a właściwie to miałyście takie same zdania wg mnie. Piszesz o czytaniu między wierszami ale sama tego nie zrobiłaś......
Nie obraź się ale widzę ,że ten temat jest dla Ciebie jeszcze bardzo, bardzo bolesny i drażliwy, chyba powinnaś z kimś o tym pogadać ale nie mówię tu o forum ani o koleżankach .....
Uwierz, wiem co mówię.
Przepraszam, że się wtrąciłam i mam nadzieję, że mi się też nie dostanie .

[Paulina82]

Bo czasem jest tak ze ktoś bardzo chce pomóc i aż nie wie jak to ująć...może to przesada żeby prosić każdego na forum żeby cierpiał razem z Tą osoba ale jak człowiek dostaje od znajomego wiadomość nie chce mi sie żyć to poruszy niebo i ziemie żeby wyjrzało słonko a tu mamy do czynienia z desperackim krokiem bo ta osoba sobie myśli jak K@tkA wróci i zobaczy ile dziewczyn czeka na nią może będzie chciała jednak choć na chwile sie uśmiechnąć...nie ważna jest treść ważny jest przekaz....czasami jesteśmy tak zaabsorbowane swoim życiem ze nie widzimy jak czasem ktoś w kąciku szlocha...wiec zajrzyjmy w swoje kąty i wyciągnijmy dłoń...

Nie wiem każdy traktuje forum jak chce dla mnie to forum to coś więcej niż tylko kawka i ciasteczka i nie chce nikogo urazić tym stwierdzeniem tylko chodzi mi o to ze dopiero tutaj otworzyłam swoje zamknięte drzwi rozpaczy i tutaj sie leczę to taki mój psycholog i skoro mi to pomaga to może pomoże komuś innemu jak już pisałam ja mam misje do wypełnienia i gdybym miała zestaw do naprawiania świata to nic innego bym nie robiła niektórzy twierdza ze to głupie i naiwne ale ja mogę swobodnie spojrzeć w lustro umierając i powiedzieć zrobiłam wszystko dla siebie i dla innych i z takim zdaniem chce umierać:)