Awatar użytkownika
Frydza
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7857
Rejestracja: 07 mar 2007, 14:12

09 paź 2007, 16:36

Czesc Sierpnioweczki kojazycie moze K@tk@???wiec stracila swoja 2 druga dzidzie :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek: wiecej info na majowkach 2008 piszcie tam prosze jej wsparcie i wspolczucie ze jak wroci aby wiedziala ze ma duzo bratnich duszyczek :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki: :ico_sorki:

Awatar użytkownika
wisienka24
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2589
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:31

09 paź 2007, 20:21

Boze, co sie dzieje? Frydza, dzieki za info.


Yvone pisze:Owija sobie go wokół palca i już robi z nim co chce, a ja chyba będę złym policjanetem.
:ico_placzek:

U mnie jest podobnie, ale nie az tak. :ico_haha_02: Tzn ja trzymam dyscypline a tata jest od noszenia, ale Mały nie krzyczy za kazdym razem jak tylko tatus pojawia sie w zasiegu wzroku. Najpierw daje mu zjesc i troche odpoczac :ico_oczko:

Yvone, daj znac jak poszlo szcepienie.

Awatar użytkownika
Pruedence
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2325
Rejestracja: 23 cze 2007, 10:57

09 paź 2007, 21:19

Kod: Zaznacz cały

Owija sobie go wokół palca i już robi z nim co chce, a ja chyba będę złym policjanetem.


No u nas tez jest podobnie, chyba taka rola mamuś, a tatusie lubia rozpiszczac....

U nas ztym karmieniem jest róznie, męcze się z tym odciaganiem jak ide na zajęcia ale nie zawsze starcza...a mała jakoś nie przepada za sztucznym pokarmem ale czasem nie ma wyboru.

Awatar użytkownika
martuunia1
Forumowy szkolniak!
Forumowy szkolniak!
Posty: 1151
Rejestracja: 18 mar 2007, 21:14

09 paź 2007, 22:40

Ale smutna historia z KOTKA :ico_placzek: Amutno mi sie zrobilo po calosci!!!

Chcialam sie pochwalic obrona pracy bo jestem po ale jakos mi nie do smiechu w tej chwili wiec podam tylko komunikat ze obronilam sie dzis na 5 i z pracy tem mam 5.

Moja Mala budzi sie o 3-4 i 7 rano.Czaem sa jakies nadprogramowe wybudzenia na jedzonko.Spi mi ladnie jak ja przetrzymam do 22.

Teraz czeka mnie ciezki orzech do zgryzienia.Musze odzwyczaic pomalu Nelcie od spania ze mna bo Adas wraca niedlugo i sie nie pomiescimy.Dlaczego nie posluchalam Mamy jak mnie prosila zebym nie przyswyczajala jej do tego bo bedzie potem jej ciezko.Serce mi sciska ale sprobuje zrobic to stopniowo.To byl moj egoizm bo tak chcialam sie do niej przytulac.Strasznie sie czuje i pzrezywam to ze ona bedzie cierpiala.... :ico_placzek: :ico_placzek: :ico_placzek:Od 3 tygodni spi caly zcas ze mna.Ohhh.....

[ Dodano: 2007-10-09, 22:45 ]
Aha Wisienko ja mam tez na lini bikini ciecie i tez mi sie blizna juz zrobila tylko jest jeszcze troche czerwona ale u mnie to normalne ze potrwa to troche zanim zblednie....Kurcze chcialabym juz pocwiczyc....

79anita
Obywatel Tik-taka
Obywatel Tik-taka
Posty: 909
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:55

09 paź 2007, 22:51

witam po krotkiej nieobecności :-D my juz po chrzcinach imprezka sie nam bardzo udala maly byl maskotka towarzystwa - wszyscy mysla ze mamy idealne dziecko a obiektywnie to duzo sie nie myla :ico_oczko: jest coraz bardziej smieszny i slodziutki robi ze mna co zechce - jeden jego slodziuchny usmiech a ja wymiekam np. nad ranem po karmieniu klade go do luzeczka a on zaczyna sie do mnie usmiechac a ja co oczywiscie no nie moge go tak zostawic gdzie nieraz sie przekonalam ze sam zasnie biore go do nas czym pewnie psuje sobie dziecko ale mam go jednego do rozpieszczania :ico_oczko: wracajac do chrzcin - nie plakal nawet sie usmiechal troche nam zasral impreze - 2 kupy jedna przy wydawaniu obiadku a druga przy ciescie no ale jego impreza jego prawo... pogoda nam dopisala towazystwo tez :-D
dodaje fotki[img][img]http://images22.fotosik.pl/171/e5249e1d8b5464d8.jpg[/img][/img] [img][img]http://images29.fotosik.pl/100/d1f9db3875a95e64.jpg[/img][/img] [img][img]http://images29.fotosik.pl/100/d20f233835b1dc3b.jpg[/img][/img] [img][img]http://images26.fotosik.pl/99/df9360f1f6b18c92.jpg[/img][/img]

lucy23
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3386
Rejestracja: 07 mar 2007, 19:16

09 paź 2007, 22:57

dziewczyny weszlam sobie dzieciaczki poogladac :-D cudenka :ico_brawa_01:

Yvone
Dorosłem już do Liceum!
Dorosłem już do Liceum!
Posty: 1338
Rejestracja: 26 mar 2007, 12:19

10 paź 2007, 10:52

Bardzo współczuję uraty dziecka. Nie wiem co powiedzieć. :ico_placzek: :ico_placzek:

No my po szczepieniu i badaniu. Ami waży 4.750 i rozwija się jak należy. Pani doktor jak zwykle zachwycała się czupryną i powiedziała, czym mnie naprawdę ujęła, że jest to śliczne dziecko. Ale ja to wiem, jak każda mama, bo dla kazdej jej dziecko jest śliczne. :-D Szczepienie było okropnym przeżyciem i dla niej i dla nas. W sumie nie dużo ukuć, bo 3, plus doustna szczepionka, ale płakała strasznie i nie mogłam jej uspokoić. Bo jak tylko położyłam, by ubrać, to był płacz, no i się zesikała, przy szczepionce w pupkę, czyli bolało. W końcu ją ubrałam i doustna. Zobaczyła pielęgniarkę i znowu płacz, ale tym razem to histeria była ze stresu, no i po rotariksie przez godzinę nic nie mogła jeść, a ona z płaczu i ze stresu przez bluzkę do piersi i zabiera się do ssania. Lekarz przyjmował kolejnego pacjenta, a mi polecił posiedzieć jeszcze chwilę w gabinecie i ją uspokajać. Uspokoiłam, ale łez było dużo. Normalnie pierwszy raz doświadczyłam takich uczuć. Ona płacze, a ja ją uspokajam i mi się na płacz zbiera, a mój mąż zaciska ręce i widzę, że zaczyna cały chodzić. W sumie wszystko trwało 45 minut. Ja wiem, że to dla jej dobra, ale boli jak dziecko cierpi. Mąż później mówi do mnie, że miał ochotę kogoś uderzyć, a w ogóle to zabrać mi dziecko, bo jak ja uspokajalam jego córcie, że ona tak cierpi.
Po szczepieniu ze stresu zrobiła kupkę, a ze stresu, bo nie robi tak jednej po drugiej i spała. Ale noc miałam niespokojną, bo była lekka gorączka i budziła się co chwilę, żeby poprzytulać się. Wstawał i mój mąż i ją tulił. Teraz odsypia. Gorączka spadła i zaraz pójdziemy na spacer.
Martuuniu na pewno dasz radę odzwyczaić. Ona jest jeszcze taka malutka i będzie się krótko buntować, bo zapomni. Ale rytuał to rytuał. Gratuluję obrony.
Moja blizna ładnie wygląda, bo jej prawie nie widać. Trzeba przyglądać się dobrze, ale brzuch mam okropny po ciąży. Pełno rozstępów. Raczej bikini nie założę. Też nie czuję się jak przed i czuję dyskomfort, zwłaszcza, ze nie wiem czy to okres czy nadal połóg. Bo mam parę dni przerwy i znowu leci ze mnie.
Ale za to weszłam w spódnicę sprzed ciąży i wczoraj pierwszy raz ubrałam szpilki. Czułam się wspaniale. :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
kasia1983
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2032
Rejestracja: 13 mar 2007, 10:20

10 paź 2007, 14:49

u nas coś jest nie tak mój Łukaszek zaczął zachowywać się jak noworodek bo śpi tylko godzinkę wstaje i chce jeść i znowu śpi a w nocy co 3 godzinki jedzenie. Wisienka pisze że ma całą noc przespaną a my wstajemy 4 razy na karmienie (wcześniej było już 3 a nawet 2 razy) chyba muszę iść do lekarza

mam też problem ze smoczkami od butelki do picia bo nie wiem kiedy powinno sie zmieniać na taki z więszą dziurką
problem też jest z normalnym smoczkiem bo prawdopodobnie Łukaszek ssie teraz takiego 6-12 m-cy :ico_szoking: bo wczoraj kupilam nowy 0-3 m-ce i jest duuuużo mniejszy nie wiem co teraz robić czy zostawić tego wiekszego czy podawać mniejszego?

maleństwo warzy juz 6 kg a wczoraj byliśmy na usg bioderek i na szczęście wszystko jest oki

Awatar użytkownika
wisienka24
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2589
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:31

10 paź 2007, 18:45

Yvone, biedna Ami. :ico_pocieszyciel: Dobrze, że juz jest lepiej. Nasz Szymon tak bardzo nie przezywał szczepionki, tylko troche płakusiał.

kasia1983, ja smoka do butelki zmieniłam jakis tydzien temu. Mam butelki Aventa i teraz mam smoczek z nr 2 i jest oki. Z tym zachowaniem Łukaszka to moze byc tak, ze on juz potrzebuje wiecej jedzenia i dlatego je czesciej. My tez tak mielismy i dopiero po kilku dniach sie zorientowałam, ze Mały moze byc po prostu jeszcze głodny. Odkad zaczał dostawac wiecej to znowu jadł co 4 godzinki.
A co do moniaczka to my mamy 2 rodzaje, oba na okres 0-3 miesiace i bardzo sie roznia i kształtem i wielkoscia, ale Szymek sobie upodobał tylko jeden rodzaj wiec te drugie poszły w kąt. :ico_oczko:

Martuuniu na pewno Nelcia sie szybo odzwyczai, jest jeszcze malutka. A z ta blizna to jest tak, ze ja tez mam jeszcze nie calkiem blada, ale juz chodze na siłownie i jest oki. Mysle, ze jak juz sie tak porzadnie zagoiło to mozesz sprobowac pocwiczyc. tylko najpierw delikatnie i odczekaj jeden, dwa dni i zobacz jak sie bedziesz czuła. Jak oki to cwicz.
No, i gratuluje obrony. :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Anita super, ze Wam sie udała imprezka :ico_brawa_01: My mamy chrzciny za 3 tygodnie i jeszcze nic nie mam przygotowanego :ico_olaboga: Mam nadzieje, ze rodzice chrzestni pomoga. :ico_haha_02:

Awatar użytkownika
Pruedence
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2325
Rejestracja: 23 cze 2007, 10:57

10 paź 2007, 21:08

Martuuniu gratulacje z okazji obrony:) U nas Tosia spała 3 tyg z nami non stop, ale jak dowiedziałam się, że będziemy szły do szpitala to ją powoli odzwyczajałam, żeby tam traumy nie przezyła. Teraz zaypia w swoim łóżeczku przed 20 i spi tam do pierwszego karmienia tak pomiędzy 2 a 3, wtedy biore ja już do łózka ale to z lenistwa bo daje jej cyca na boku i sobie przysypiam.

Anita fajnie, że chrzciny sie tak dobrze udały :ico_brawa_01: zdjęcia super!

My mamy troche problemu z kupą, ponieważ mojego pokarmu nie starcza jak wychodzę na zajęcia to dokarmiam mała sztucznym i teraz robi kupe raz na dwa dni a wczesniej robiła codziennie. Trochę jest tez marudna. A ja padam na przysłowiowy pysk a dopiero koniec srody. Prawie cały dzień na nogach, echhh

Wróć do „Noworodki i niemowlęta”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość