o Boże
kasi.k tak mi przykro

mam nadzieję, że szybko Vikusia pokona tę alergię. Rozumiem Cię kochana bardzo

nie wiem też czy moja Ola nie ma uczulenia na soczek jabłkowy, bo wyskoczyły jej krosteczki przy bródce, ale póki co daję jej ten soczek, muszę sprawdzić. No bo czy można mieć uczulenie na sok a na przecier nie??????

A jeśli chodzi o teściów, to znam ten ból...
Poza tym muszę zwieźć z domu sokowirówkę, bo nie wyrabiamy ze słoiczkami

druga sprawa. dziewczyny proszę was o pomoc i radę. Jak nauczyć (a zachęcić ) dziecko do picia. Ona nic nie chce pić

daję jej soczki i wodę łyżeczką. poję ją wodą na czczo bo zaparcia ma cały zcas, a po wodzie nie ma. Ale tak się wycwaniła, ze wody nie tknie, choćby nie wiem co. Patrzy się na mnie tylko jak na idiotkę co ja jej daję. Pomyślałam dziś, że może jak będzie głodna to wypije tę wodę. A ona smoczek z wodą wypluła, i przez 15 minut mi marudziła, no to dałam jej mleko i wypiła całą butlę. nie wiem już co robić. Nawet jej rozcieńczam już ten sok, dosładzam i nic!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
kamelek, ja i tak bardzo Ci zazdroszczę i gratuluję decyzji o własnym M. ja marzę o tym. Mieszkam z teściami na kupie, którzy bardzo mnie wkurzają.

nie ma to jak własne. Ale nam póki co do tego daleko. chciałabym pójść do pracy, ale wiem, ze jak pójdę, to cały czas będę myślała o Oli i co to za praca by była. No a poza tym gdybyśmy się wyprowadzili ( a na pewno byśmy to zrobili gdybym i ja była na etacie), to nie miałabym komu powierzyć opieki nad Olą. teściowie na pewno by się nie zgodzili ( chociaż nic nie robią całymi dniami), wolą oglądać telewizję, no a obcej osobie, która dodatkowo zażąda sobie opłaty pewnie w wysokości mojej pensji bałabym się powierzyć. Także i tak źle i tak niedobrze. Wiem, że gdybyśmy się wyprowadzili to na pewno moglibyśmy liczyć na moich rodziców ( oni jak mogą tak starają się nam pomóc), no ale moi rodzice też mają kredyt do spłacenia i też nie chcę im siedzieć na głowie. Także poważnie myślę o wyjeździe za granicę na lato. Olę zostawiłabym z moimi rodzicami. tam przynajmniej miałabym pewność, że dziecko ma stałą opiekę no i nie miałaby kontaktu z papierochami. Bo zabrać ją????To ja nie mogłabym podjąć pracy. A na stałe nie myślę wyjeżdżać. Góra na pół roku z przerwami.
Tylko, ze w Polsce mało komu uda się dorobić. jedynie w przedstawicielstwie handlowym> Ale to raczej praca dla singli. Cały czas w drodze. No i nie dla kobiety. Ja pracowałam w ubezpieczeniach. I teraz dziwię się jak nie bałam się sama chodzić do obcych ludzi z laptopem

potem ogarnął mnie jakiś strach. Już nie o komputer tylko o własne życie.
Pamiętam jak dziś jak pojechałam na jakieś osiedla ( podrózowałam taksówkami, stać mnie na to było) zabiedzone takie. Oczywiście kobieta nie chciała ubezpieczenia . No i stałam potem na przystanku i czekałam na taksówkę. Była gdzieś moze piąta po południu. ciemno zima. Przyszedł na przstanek taki chłopaczek, może miał z 9 lat. Palił papierosa

ja trzymam laptopa w teczce. A on do mnie z takim tekstem: " No chodzi się to tu to tam po dyskotekach i zarywa laski "

A ja w myślach tylko powtarzałam :zaraz zabierze mi laptopa , zaraz zabierze mi laptopa. W końcu przyjechał autobus on się mnie zapytał czy wsiadam i wsiadł. na ty ze mną gówniarz. Ufffffffff odetchnęłam z ulgą. Dopiero jakiś czas potem dowiedziałam się, że to najniebezpieczniejsza dzielnica Lublina. miałam szczęście. Powiedziałam sobie : NIGDY WIęCEJ UBEZPIECZEń. Jednak prawda jest taka, że jeśli ma się pomysł, to na tym można zarobić. Konkurencyjna firma proponuje mi 3000 zł miesięcznie plus prowizja. Ala ja już nie chcę się w to bawić
Rybko po co ten inhalator????????????????????
dziewczyny mdłości przeszły, ale ciotki nie ma. dam jej jeszcze kilka dni, może w korkach utknęła biedulka
natomiast dziś rano obudziłam się z bólem gardła

obym się tylko nie
kamelek Lenka prześliczna. A te oczka to tak jak powiedziała
Kolka: MARZENIE!!!
[ Dodano: 2007-10-11, 13:37 ]
jeśli chodzi o pieluszki to ja używam belli. Na początku Ola uczuliła się na pampersa. I chyba tylko po belli nie miała krostek, więc tak już zostało. i cena przystępna

A po Dadzie miała też uczulenie
caro Tobie przynajmniej teściowa pieluchy kupiła, a moja nic

nawet na chrzest nic Ola nie dostała. Ale tak to jest bez przerwy dziubku kofany
