Myszka_, witaj tak to jest w pracy z tymi klijentami ja sie teraz tak strasznie ciesze ze psychicznie odpoczywam od tych marudzacych ludzi ufff az lzej czlowiekowi na duszy
kochana, niestety to nie klienci.... tylko młody szef, konstruktor, koordynator techn., a to jeszcze ktoś, w każdym bądź razie ludzie " z wewnątrz" hehe
ja niekiedy też bym od nich dychła, ale w sumie nie śpieszy mi się na L4 - narazie
darek (młody szefo) strasznie milusi się zrobił to już ogóle, bo zazyczaj to on mi dźwigał ciśnienie
słoneczko4 pisze:Myszka_, a kiedy zamierzasz iść na L4 ?
nie wiem, ale nie szybko, chcę chodzic do pracy najdłużej jak dam radę