Cześć dziewczynki! Znalazłam chwilę wolnego, bo malutki spokojnie leży więc wpadłam
Nie wiem czy Kingusia Wam przekazała, bo nie mam na tyle czasu żeby nadrabiać zaległą lekturę, ale byliśmy tydzień (a może dwa tygodnie...?) temu u doktora i mały waży 8kg! Ma 64cm i rośnie jak na drożdżach! Oczywiście wyłącznie na cycu
Skończyły mu się kolki, bo codziennie podaję mu bobotic- na wzdęcia, debridat- na powietrze w brzuszku, żeby rozbijało na mniejsze bąbelki i sama piję przed snem pół piwa karmi (palony cukier=karmel jest podobno dobry na kolki u dzieci) i..kolki przeszły jak ręką odjął!!!!
W pierwszy weekend listopada się chrzcimy Dlatego na poniedziałek jestem umówiona do kosmetyczki na pazurki, bo stwierdziłam, że nie ma okazji, żebym miała małemu krzywdę paznokciami zrobić, a prędzej podrapię go własnymi niż sztucznymi, które są grube i wcale nie ostre
Buziaki dla wszystkich mamuś i ich dzieciaczków!!!!