Ula, jaki fajny Twój Pawełek! Śliczny szlafroczek! I jak ładnie grzechotkę trzyma, ja wkładam Jasiowi coś do łapek i niby zaciska na chwilę, ale nie jest to świadomy chwyt. Cóż, poczekamy. A z tymi długopisami to dobre! Chociaż kto wie Może to myśl
A jakby mało tego jutro mamy wesele i jeszcze rano do szkoły idę pochwalić się Jasiem przy okazji, bo dostałam zaproszenie na Dzień Nauczyciela. Potem fryzjer, ubieranie i do kościoła. Meksyk będzie.