podobno nie powinno sie wsadzać dziecka do chodzika w ogóle......ja Julkę wsadzałam raz na jakis czas ale dopiero jak samodzielnie siedziała....jak nauczyła sie raczkowac to juz chodzika nie chciała bo była bardziej samodzielna bez madre dziecko wybrało samo co lepsze.....
Czesc mamuski
jesli chodzi o chodzik to tez slyszalalm ze to nie dobra sprawa dla dziecka bo jak sie przewroci to ma asekuracje a tak polecina pupe i bedzie juz wiedzial co to znaczy i bedzie sie tego unikal
mama-emilkia co do siedzenia to sie z Toa nie zgodze bo moj Macius siedzi juz od 1,5 miesiaca a nawet wiecej zaczal siadac okolo 5 takze roznie to z dziecmi jest
Moje dziecko nie używało chodzika a zaczęło chodzić tydzień po skończeniu 10 miesięcy. Chodzik na pewno tego procesu nie przyśpiesza, zgadzam się w zupełności, że wszystko powinno toczyć się swoim rytmem...
A ja jestem zdecydowanym przeciwnikiem chodzikow ze wzgledu na mozliwa deformacje stawow biodrowych. A zreszta po co wsadzac dziecko skoro jeszcze samo nie potrafi stac to przeciez obciaza ego kregoslup. A jak juz bedzie stac i zacznie chodzic to chodzik o tylko zbedny wydatek.