edit53, no gdzie ty byłaś dziewczyno ?

już zaczynalam tęsknić no bo wiesz ty prawi zawsze tu jesteś


jestem jestem ja to młodego nie moglam od kompa odgonic bo zlapal jakas kung fu gre i walil w klawiature ile wlazlo a ja przynajmniej w tym czasie pozadek mu w szafkach z ciuchami zrobilam bo wygladalo tam jaky tajfun przeszedl

potem maz z zakopanego przyjechal to biedulka trzeba bylo nakarmic bo glodny i tak zeszlo ale teraz juz mam wolne i komp jest moj
asika82, to faktycznie odstaw te tabletki i zobaczysz co sie bedzie dzialo a numerek i tak ci moze dac to wrazie czego bedziesz zawsze spokojniejsza jak bedziesz miala mozliwosc do niego tyrknac i sie poradzic.ja np wiem ze nawet jak mnie porod chwyci to mam dzwonic do mojej gin nawet w srodku nocy i jak bedzie mogla(bo tez ma malutkie dziecko)to przyjedzie do mnie do szpitala i jestem jakas spokojniejsza przez to