

Raduś sprząta chodnik

idzie po tatę do ogródka sąsiadów (tata tam zbiera winogronka, żeby potem w domku zrobić wino


u babci w nowych spodenkach, które mamusia po prostu uwielbia


moje foki w kąpieli

Antos tylko tak się witał z zabawką hihihi potem chodził po całym mieszkaniu, uderzał gdzie popadnie i mówił bum bum bum a mnie w pewnym momencie glowa zaczęla pulsować w tym samym rytmiea z tego pięknego młoteczka co Antoś ma go w buzi to niedługo z niego nic nie bedzie. Mati tak mielił, że urwał:)
Wróć do „Pierwsze kroczki, czyli roczek za mną!”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość