hej kochane
witam sie po weekendzie na uczelni, ale jestem zmeczona, kurcze musze przywyknac
jeju biedulka Juleczka

, mam nadzieje ze niunka szybko wyzdrowieje i aj wypuiszcza do domu jak najopredzej i aby sie juz nigdy nie musiala meczyc z takim czyms
Kasiu wiesz jak Oskar bylw spzitalu to panbi ordynator tez byla taka nieprzyjemna i malomowna, nawet jak z niej sama cos wyduszlaam, a na zlosc to byla doktor prowadzaca Oskara

, i gdyby nie pielegniarki to bym chyab zwariowala z nerwow
[ Dodano: 2007-10-14, 16:20 ]
co do nocniak to fakt ze nasze maluchy jeszcz enie musza na nie same siadac itd maja czas, sa jeszcze male nie mamy co az tak wiele od nich wymagac

ale wiadomo ze jak sie dziecko nauczy to super sprawa, codziennie starams ie chociaz raz dziennie malego posadzic, nie zawsze chce siedziec, ale zazwyczaj cos w nocniczku jest po takim "posiedzeniu"