matikasia pisze:Gosia888 a Ty tak codziennie w 2 strony dojeżdżasz???
no, o 7:15 z domu wyjezdzam w pracy jestem o 9:20 (troszke sie spozniam bo akurat tak mi pociag ustawili) z pracy wychodze o 17 a w domu jestem o 19:05 wiec troche gosciem jestem w domu. Najbardziej mi szkoda tego czasu ze mało z Tomkiem jestem. Już i tak jest tak przyzwyczajony ze chodzi spac przed 23 razem ze mną. Żeby mnie dłużej widział. Ale coś za coś. W domu mam zero czasu dla siebie. No i troche szkoda bo bym chciała drugie dziecko ale w takiej sytuacji w życiu sie na nie nie zdecyduje. Ciągle mam nadzieje ze w siedlcach cos znajde jakąś fajną prace. I jakos to będzie.
gosiu no to nie zadroszczę tej sytuacji, właśnie ze względu na świadomość, ze można byłoby ten czas dziecku poświęcić. Ale masz racje - bardziej mu sie przyda mam niesfrustrowana
Ja mieszkam w kuj-pom, niedaleko Świecia nad Wisłą. No i pracuję już na pół etatu jako kosmetyczka...Poza tym...siedzę w domu i ledwo się wyrabiam z moją rodzinką ukochaną.
Paulina82, oczywiście (*) (*) (*) dla wszystkich aniołeczków
gosia888, współczuję że musisz dojeżdżać aż tak daleko. No ale co zrobić...jak trzeba to trzeba...będę mocno trzymała kciuki żebyś znalazła jakąś super pracę bliżej domku
A ja nie mogę narzekać na teściową. Wiadomo jak każda kobieta ma pewne odchyłki od normy ale ogólnie jest w porządku. Może gdybym z nią mieszkała to dochodziłoby do spięć ale widuję ją raz w tygodniu czasem nawet rzadziej i to na godzinkę góra dwie więc da się przeżyć
eve.ok, serdecznie współczuję że masz do czynienia z teściową codziennie. Z postu wywnioskowałam że pewnie mieszkacie razem