Dziecinki moje najdroższe...
Mysle o Was całymi dniami, a najbardziej na wspomnienia nachodzi mnie wieczorem, juz w łózku, przed snem...
Wciąz pytam dlaczego nie mogłam Was poznać, zobaczyc, przytulić...Kim byłyscie moje Dzieciątka???
Nie ma dnia, bym nie uroniła za Wami choć jednej łezki...
Mam nadzieje, ze siedziałyscie wczoraj na naszych lewych ramionach i towarzyszyłyscie nam w tej najpiekniejszej w naszym życiu chwili ???
Wierzę, że tak było...