Emilka_M pisze:madziorka hihi, a wy sie nie boicie ze ztych lisci jakis robal na niego wejdzie i go pogryzie?? Nie chce straszyc ale.... :
emilka nie strasz
[ Dodano: 2007-10-16, 21:00 ]
Jasnie Pani :) pisze:
Madziorka a nie planujecie kredytu na mieszkanie (dom?). :
oczywiscie ze planujemy...
tutaj byloby ciezko.. na wplate mamy. gorzej z remontem i ratami kredytowymi... wtedy nic nie odlozymy, i nasz obecny poziom zycia bedzie zanizony,.
i bedzie jak w polsce... co zarobimy to wydamy..
a przenoszac sie tam ... mozemy kupic o 10 000 taniej nowe mieszkanie niz tutaj podobne do remontu
takze roznica kolosalna jak dla nas
i raty 2, 3 razy nizsze./. wiec nie musielibysmy sie przejmowac splata nawet jesli ja nie bede pracowala...
no ale cos za cos...
zal mi stad odjezdzac...
a jedna para znajomych mowi ze jada za nami wszedzie hihi
on pracuje z adamem i nie chce go opuszczac
szef adama mieszka w tamtycj okoliach i mowi adamowi ze i tak jego roboty powoli zmierzaja w tamtym kierunku..
takze duzo plusow...
ech.. decyzja ciezka...
[ Dodano: 2007-10-16, 21:08 ]
Mróweczka pisze:
madziorka super sweterek ma Leoś na fotce zielony - gdzie kupiłaś?? ( niebęde ściągać)
:
mroweczka mozesz sciagac smialo hihi mnie tez sie baardzo podoba..
zakupilam w tesco hihi
i dla drugiego naszego tiktakowego zebalka
jasnie pani fotosy swietne.. i smacznego bezalkoholowego
[ Dodano: 2007-10-16, 21:14 ]
dzisiejszy ranek powital deszczem, jak co wtorek kiedy musze szybciej sie zrywac i na joge spozniona pedzic hihi
i zawsze zabawa z folia na wozek itd... jakby na zlosc ten deszcz wymyslali bysmy mieli dodatkowe czynnosci przed wyjsciem hihi
no ale z drugiej strony to nawet dobrze sie sklada ze w taka pogode mamy plana bo dzieki temu chcac niechcac trzeba tylek ruszyc i gonic przed siebie hihi
a w innym przypadku moglabym dzien spedzic na niczym.. konkretnych i polowe przespac z leonkiem hihi
dzis juz byly ostatnie zajecia jogi, kolejny kurs za 2 tyg i mozemy znow w nim uczestniczyc..
no zobaczymy..
leos pierwszy raz zasnal, wczesniej marudzac okazujac tym swoje zmeczenie...
ale nie dziwne bo wstal wczesnie jak dla niego, juz od 9.30 nie spal.. wiec po 3 godzinach znuzylo go.. i 10min [przed koncem zasnal hihi
w bankach i na poczcie zalatwilam wszystko sprawnie i bez kolejek hihi
po czym spotkalam sie z kumpela... wstapilam do kilku sklepow i potem jeszcze do niej do domu hihi
zawitalam do domu tuz po adasiu czyli po 17-tej
poplotkowalam z kumpela z polski na skypie hihi
adas wykapal malego. a ja koncze posta i zabieram sie za obiado kolacje, pieczony łosoś . mial byc z ryzem ale okazalo sie ze w szafce znalazlam tylko puste pudelko
ale nic sie nie dzieje hihi zrobie salatke z kielkow i bedzie pysznie
a wczoraj zarejestrowalam sie na stronce z filmikami i mozecie tam zobaczyc dwa filmy z leosiem
zapraszam
http://www.youtube.com/user/babulki