dla Kingusi!!! dużo zdrówka
Aleście nasmarowały od rana
Alusia śliczna panienka! choć pyzolki już ma mniejsze nie?
Iguśka też słodziaszek malusi!!!
I o czym to było:???a, o zębach
Karolusa!
ja też chcę!!!
O jedzeniu zupki maminej...wyluzuj Kasiu, moja też moich zup nie lubi!
Odnośnie potraw z mięsem...ja już od jakiegoś czasu daję, Hania już jadła coś z kólikiem, jagnięciną i indykiem,m nic jej nie było.
Troszkę się pocieszyłam Waszymi postami odnośnie spania maluszków...Moja tak narabia całe noce od ok.2tygodni chyba. Ciężko jej usnąć, a potem ciągle się budzi, popłakuje, wypluwa smoczka, marudzi...je prawie 3razy w nocy...
mam dość! i czekam aż to się skończy. Dziąsła uwielbia sobie sama masować i wpycha wszystko co się da, szczególnie smoczek. Są już dość długo spuchnięte, ale nie czerwone, no i nic na razie więcej nie widać
I niestety już nic więcej nie pamiętam...
Wiecie co moja mama dziś zrobiła? oparła się o leżaczek jak Hania w nim była i się coś z boku złamało...
no i teraz jest klops...Może się da naprawić, ale już nie da się go złożyć, a to bardzo kiepsko, bo jak gdzieś jechaliśmy to Hania miała gdzie siedziec. Już chcieliśmy kupic nowy, ale może naciśniemy teraz J siostrę...Ona ma od rodziców z fisher price, to niech pożyczy nie? skoro ona mogła od nas chcieć wszystko, to ja chcę leżak. Bo ile go jeszcze będę używać? 2miesiace? jak młoda usiądzie już swobodnie, to mamy krzesełko do karmienia...
próbuję się skupić nad Waszym pisaniem dzisiejszym i nic nie pamiętam...