Ja tez z roztargnienia zapomnialam naszą Massumi przywitac
normalnie plakac mi sie chce.....znow byly ryki i placze.....ona chce spac tylko dusi sie i potem tak naciąga ze wymiotuje.....czopki od gorączki mam jakby co to w nocy dostanie....i w dodatku jestem sama w nocy......lezy teraz na poduszce zeby miala wyzej...i troche na bczku zeby jej sie chociaz jedna dziurka jakos przepchala....i jęczy...
a ja jak nazlosc w cycach pusto...chcialaby pocimkac a tu pusto ,nic jej nie leci