gabrysiu, jesli chodzi o przewijanie to nawet nie pytaj , u nas jest pisk, krzyk, siłowanie sie... to samo jak trzeba ją ubrac. Natomiast cieszy sie jak sie ja rozbiera bo mysli,ze idzie sie kapac
Maja to ma kilka odmian na minute - jeszcze niedawno nie lubila kropelek i syropow a teraz uwielbia, nie lubila owocow teraz lubi, uwielbiala serki teraz praktycznie nie ruszy... i tak to z nią jest...
słuchajcie mam pracę - zaczynam od jutra
teść przyjeżdza dzisiaj zeby siedziec z Oliwką ale jak tylko się trochę zapoznam z praca to zapisze ja do żłobka tylko wcześniej zaszczepię przeciwko pneumokokom
ale się ciesze ale jednocześnie boję jak to będzie z Oliwką