CZERWIEC 2008

[kasiulinka]

Siunia jak to ci się śpieszy suwaczek? mi się wydaje że mój się późni dwa dni bo wg @ to jutro się zacznie 8tc

[siunia]

nie no moj własnie sie spieszy o 1 dzień, pojutrze bede miała dopiero 7 tydzień, no i termin na 11 czerwca, tak sama sobie wyliczałam i gin tez i usg też

oj ja tak z opoznieniem pisze bo co chcwila Milan mnie od kompa odciąga

[ Dodano: 2007-10-22, 15:02 ]
a kiedy miałaś ostatnią @ bo ja 5 września

[kasiulinka]

a kiedy miałaś ostatnią @ bo ja 5 września

ja 4.09. i to był wtorek,czyli jutro zaczyna się 8tc.

[spinka]

Hej Kasiulinko, moje gratulacje

Ale z tymi tygodniami ciąży to chyba coś pokręciłyście, ja mam termin na 04.06.2008, ostatnia @ 28.08 i jutro zaczynam 8 tydzień, na suwaczku pewna nieścisłość, ale to szczegół, czyli coś się zamieszało

A ja już naprawdę nie wiem co w tym łóżku robić, nudzę się potwornie, ale wszystko dla dobra kruszynki.

Kasiulinka a czemu ty masz zanudzać i smęcić? Nie krępuj się nie będę sama przynajmniej A skąd jesteś bo widziałam że ze wschodu, ja też a dokładnie spod Białej Podlaskiej może 2 blisko siebie

[kasiulinka]

cześć spinka !!

z tymi tygodniami to mi się nie pomyliło,bo jak się liczy od pierwszego dnia ostatniej @ to jutro (23.10.) zaczyna się ósmy tydzień.liczyłam to chyba ze sto razy.

a jestem ze Zbuczyna czyli niedaleko mam do ciebie.mój mąż często jeździ do Białej z towarem.

[siunia]

kasiulinka, a kiedy masz wizyte u gina??

no ja zaliczyłam testy, bezbłednie, za tydzień rozpoczynam naukę jazdy

[spinka]

Kasiulinka no to faktycznie dosyć blisko, znam nawet jedną rodzinę ze Zbuczyna, dziewczyna ze mną studiowała a jej brat ożenił się z koleżanką od nas z roku, ale to szczegół.

Siunia gratuluję zdanych testów!!!

A te tygodnie, biorę kalendarz i liczę Muszę jeszcze tylko Wam powiedzieć, że dzisiaj nie wytrzymałam tak mi się chciał rosołu - wstałam z łóżka i sama go sobie ugotowałam, mmm a jak on smakował. Zazwyczaj tzn od tamtego wtorku mój mąż gotuje, sprząta i robi wszystko, a ja leżę i wspieram go duchowo, albo i nie zależy od nastroju, a dziś pierwszy raz od tygodnia wstałam i sama coś zrobiłam, mam nadzieję, że to dzidzi nie zaszkodzi.
Ale się rozpisałam, no zmykam już, do jutra.

[Małgorzatka]

hej

Z @ ja bym się nie sugerowałam bo z miesiączki to mam termin na 23 maja a miałam 16.08 ostatnią więc wiecie... Z USG mi wychodzi na 7 czerwiec i tego się trzymam!

siunia Powodzenia! Ja mam prawko od 4 lat ... Co za ulga, że nie muszę teraz robić

od tamtego wtorku

A coś się dzieje niedobrego, że leżeć musisz? Albo nie doczytałam albo nie napisałaś... Napisz mi o co chodzi!
Ja przy pierwszej ciąży od 20 tc leżałam do prawie porodu więc wiem co za ból!

Wymioty, zachcianki, nudności Od czasu do czasu sporadycznie mam wymioty ale to tylko dlatego, że jak obudze się z głodem to mnie puczy w żołądku...jak schrupie coś zaraz po przebudzeniu to nie mam a przy Wojtusiowy miałam straszne rzygaczki od 5 tc ...masakra! Zachcianek tez nie mam!

[spinka]

Małgorzatko, chyba pisałam, ale szczerze już nie pamiętam, mam dwurożną macicę i stąd częste skurcze, dlatego od początku mam luteinę i no-spę, miałam też już robione 2 USG na 1 wizycie i na następnej po 2 tygodniach i właśnie wtedy okazało sie że przez te skurcze moja dzidzia chciała mnie opuścić, więc musiałam leżeć i gin zwiększył mi luteinę do 3x dziennie. Wizyta 30 i pewnie kolejne USG, wiem że serducho kruszynki bije i że rośnie, no i pocieszam się że nie mam plamień, a gin uprzedzał, że mogę mieć i żeby nie panikować, więc to chyba dobry sygnał no i skurcze mam bardzo sporadyczne, prawie wcale Więc staram się byc dobrej myśli chociaż to wcale nie takie łatwe. Poza tym dziś rano mąż mnie pocieszył i stwierdził, że pupa mi zaczęła rosnąć

Kasiulinka, faktycznie liczyłam i wiesz co chyba to rozgryzłam ale ze mnie geniusz, u mnie dziś pełny 8 tydzień, czyli jutro będzie pierwszy dzień 9 tygodnia.

Siunia ja prawko mam już chyba 9 lat, więc nie bardzo pamiętam nawet egzamin, ale Tobie życzę powodzenia.

Wczoraj poszłam spać ok 9 a dzisiaj buszuje już od 6 i pewnie zaraz będę

[siunia]

spinka, ale z ciebie ranny ptaszek, ja z Milanem wstałam po 9. To dobrze że już Ci lepiej, oby tak dalej.

Małgorzatka, ja też jak byłam w ciąży miałam atrszne wymioty, może ty razem dziewczynki nam się szykują??