Hej jestem i ja
Wczoraj mnie nie było z braku netu, dziś to samo ale przyleciałam do brata na komputer bo juz mnie ciekawiło co u was.
Wczoraj choć było zimno to na wybory poszlismy z mężem pieszo z wózeczkiem

, no i potem do kościoła. Bałam się troche że Olek bedzie plakał ale spoko, przespał cała msze
Ja tez myślałam żeby chrzciny zrobic w lokalu, ale jednak stwierdziłam że w domu będzie lepiej. Tylko poprosze ciocię żeby pomogła mi wszystko przygotować, no bo bez sensu żebym spędziła cały wieczór w kuchni, a nie chce mamy angażowac

A tak ciocia w tym czasie co my bedziemy w kosciele wszystko przygotuje i przyjdziemy juz na gotowy obiadek. Cioci zapłacimy i z głowy.
Co do gości to będziemy mieli ok 12 osób. Tylko nasi rodzice, dziadkowie no i chrzestni małego.
Ale na pewno odpada rozek, becik czy cos w tym stylu
U mnie też to odpada, wymyśliłam że kupie kombinezon w kolorze jasno beżowym albo ecru i tyle.