Witajcie ziewam od rana,bo Michał obudził się o 2.30 i do 6.30 nie chciał zasnąć nawet nie bardzo płakał,trochę marudził i wiercił się,ale uśpić się nie dał teraz za to spi,ciekawe kiedy wstanie,też na krótki spacer pójdziemy. ta pogoda to bardziej mi w spacerowaniu przeszkadza niż Michałkowi ale ja zmarźluch taki jestem Michałek to odporny na zimno po tacie.
Natalko Oskarek super,nareszcie obejrzałam te 2 ostatnie filmiki,bo pierwszy wczoraj nie chciał mi się otworzyć
Michał to już po minucie śmiechu dostaje gigantycznej czkawki i ma tak już od czasu siedzenia w brzuszku nie raz lekarz się śmiał,bo mój brzuch tylko podskakiwał jak mały czkutał.
[ Dodano: 2007-10-23, 13:11 ]
Coś gg dzisiaj też mi nie działa