oj widzę że imprezka mnie ominęła ale Frydza zyczę wszystkiego dobrego a u mnie humorek w porządku czekam na zatwierdzenie pracy mgr wtedy będzie jeszcze lepiej
Wahań humorów na barie brak. Jestem jednak bardzo zmęczona, co doprowadza mnie do szewskiej pasji, bo ja raczej do tych energicznych i ruchliwych należę.
Pod względem humoru to moja ciąża dzieliła się na dwa etapy pierwszy i drugi. W etapie pierwszym co chwilkę chciało mi się płakać itp... a w drugim ciągle byłam radosna uśmiechnięta i było super :)
Ale byłam wredna ostatnio. Mam takie fazy. Czasami jestem nieznośna przez kilka dni, potem całkiem miła, a zaraz potem pokazuje znowu pazurki. To leży w moim charakterze, ale hormony jeszcze bardziej to wzmacniają. Zła ze mnie dziewczynka.