Ja również karmię piersią, tylko ja to mam różne przeboje z tymi moimi cyckami,Tomuń chyba słabo ssie,i są dni że muszę piersi pobudzać laktatorem, potem znów mam nawał, że nie umie tego zjeść.Najgorzej jest wtedy, gdy synek chce jeść, a ja patrzę nie mam mleka [wtedy czuję się złą matką] na szczęście mam 2 cycki i daje wtedy drugiego...
I ja niestety daję przez kapturki, Tomuń nawet już nie chce bez, tak się nauczył...pozdrawiam