wczoraj moja bratowa( prawie bratowa bo nie maja slubu) mnie zaskoczyla. przywiozla specjalnie dla mnie pierozki z cielecina, ktore jej mama zrobila dla swoich malych wnuczek. az nie moglam wyjsc ze zdziwienia
ale bardzo chetnie sobie je zaraz odsmarze. szkoda, ze nie mam do tego ogoraskow to saltke z cebulka bym zrobila.