Chyba
mal, napisała wszystko co i ja bym chciała napisać ....
kicia, ja też na początku myślałam ze jak przestane myśleć o synku to zrobię mu krzywdę ale chyba bardziej chodziło o to ze nie chciałam zapomnieć, do dzisiaj mam pustkę w sercu której nikt już nie wypełni a czas taki jak rocznica jego śmierci albo zbliżające sie święto jest dla mnie ciężkim czasem refleksji i pamięci o tym co sie stało ....jeszcze wczoraj dostałam wiadomość ze moja babcia zmarła

nie byłam z nią bardzo związana ale i tak jest mi smutno.....(*) zapalam świeczkę i dla niej
Mój synek zmarł w 34 tygodniu ciąży dla tego nie było mi dane go poznać kiedy myślałam że będę się z nim już niedługo witać to okazało się ze będzie to czas pożegnania.....
