dziewczyny dzięki za miłe słowa
przyznam, że czasem już myślę, że nie dam rady, ale jak widzę minki mojego szkraba, to jakoś się poświęcam, ale już chyba po Wszystkich Świętych zabiorę się za Tadzia i spróbuję go przestawić poświęcając całą Rodzinkę
a co do szczepień, to ja to ja tylko zamierzam szczepić maluchy na te obowiązkowe, bo ta cała kampania to ma na celu nie zdrowie naszych dzieci, a nabicie kabzy właścicielom firm farmaceutycznych, bo zachorowalność jest dokładnie taka sama jak była w ostatnich latach, możecie sobie sprawdzić statystyki, więc nie ma nagłego wzrostu zachorowalności, jest za to spory szum mający na celu wywołać panikę i wyciągnąć kasę
joasiu czyżbym widziała we włoskach Julii spineczki?
sosim wszystko dobre co się dobrze kończy,
dla dzielnej Zosieńki
aagaa twój Bobgrys wygląda rewelacyjnie, jak wy to robicie, że w takiej pozycji zasypia wam na rękach?
abegano no to
dla ciebie za tyle pościków
viola super, że Milenka się podciąga, mój Tadziu też to robi już 2 tydzień i śmiejemy się, że znudziło mu się leżakowanie i chce koniecznie do stołu z nami zasiadać, bo ślinotoku na widok jedzenia naszego już dawno dostaje
a ja dziś odrobiłam trochę prasowanko wieczorkiem, choć nie było łatwo, bo Wiki dziś nie spała, mąż był w pracy, a Tadzio jakoś bez przerwy marudził na ręce, ale może przez tą pogodę, bo wczoraj byli większość dnia na polu, a dziś fatalna pogoda
chciałabym już zimę ze śnieżkiem i mrozem, a taka pogoda w kratkę mnie dobija, nic nie można zaplanować
lecę, bo już późno, a jutro przeprawa mnie czeka, bo wybieramy się na perłowe gody mojego wujka i będę mu wiozła 2-piętrowy tort na stelażu (chyba na kolanach
) i ciasto, trochę sobie tego nie wyobrażam, ale zobaczymy jutro
dobrej nocki i miłej niedzieli