Madziorka możemy założyć klub "miseczek A"

, pisałaś że nie wiesz jak dietę urozmaicać i że Leoś jeszcze 4 miesięcy nie ma a moja Julia jutro 5 skończy

. Ten schemat co masz jest bardzo pomocny. Najpierw podawaj pojedyncze składniki a póżniej mieszane(np jabłko z czymś tam) to łatwiej wyłapiesz alergen gdyby małego uczuliło
Juli sama się zastanawiam jak to możliwe ,że o tych malinach nie pomyślałam, mam w lodówce jeszcze dwa słoiczki - misiek się ucieszy
Frydza jesteś najlepszą mamą na świecie a tej twojej bratowej tohormony ciążowe w mózgu namieszały.Zgadzam się z Madziorką , aj też nie lubię takiego zakłamania.Trzymaj się słonko
Alinko śliczny filmik
Juli ,
Kamila zdjęcia rewelacyjne
Wtrącę się w dyskusję o niekapkach , wg mnie nie ma lepszego wynalazku tylko są dla starszych dzieci a ni dla takich jak nasze.Lekarze je polecają żeby nie dawać butli przy karmieniu piersią żeby maluszek nie stracił odruchu ssania , ale podawanie herbatki czy soczku ze zwykłego kubka to bzdura bo takie mało dziecko zachłyśnie się.
Nie wiem próbujcie same.Jaa jestem za niekapkiem.
Szukam czegoś na necie o mięsie bo w 6 m-cu (czyli jak dziecko skończy 5 ) wprowadza się mięso.Teraz Jula będzie miała obiadek jak się należy
Madziorka deserki owocowe kupuję , sama gotuję tylko jabłko a zupki gotuję w takim małym garnuszku na dwa dni.
Zmykam pod prysznic i spać bo ta zmiana czasu i mi dała się we znaki.
Dobranoc.