ja na razie ejstem prawie caly czas sama, T pracuje za granica iw iduej go tylko od czasu do czasu jak przyjedzie np tylko na weekend ......
ciezko tam byc samej-bez faceta...
cale dnie zajmuej sie malym, domem, co prawda mieszkam z rodzinak ale to nie to samo,.. i tak czuje sie okropnie samotna...
jak T wraca to jest zmeczony, malo co robimy razem...no chyba ze jezdzimy na zakuopy, ogladamy tv, kochamy sie, czasem w odwiedziny do rodzinki jedziemy, jemu sie nigdy nie chce isc na zaden spacer razem, nigdzie wyjsc razem...
smutno mi strasznie ze tak jest...
nawet jak T byl w Poslce to wlasnie wydawalo mi sie ze zyjemy nie razem a obok siebie
moze sie to kiedys zmieni...moze