witam
jestem mama Kacpra ,urodzil sie 15 marca 1999 roku
juz niebawem bedzie mial 9 lat
i musze dodac nie przechwalajac sie,ze od poczatku byl i jest dzieckiem na ktore nie moge narzekac,owszem na tam juz swoje zle i dobre nastroje,ale nigdy nie mialam z nim wiekszych problemow
od 5 lat mieszkamy na obczyznie i jak przyjechalismy tutaj mial 4 latka
byl to sierpien i od 1 wrzesnia poszedl tutaj do szkly anglo jezycznej
zniosl dzielnie to,ze jest sam,obcy wsrod dzieci,ktore mowia w obcych jezykach,nie rozumial ich a teraz hm.. mowi biegle po angielsku z ich akcentem do tego takze mowi super w ich jezyku (celtyckim-irlandzkim),ktory jest bardzo trudny i sami tubylcy maja czesto z nim problem
Jednym slowem kazdej mamie zycze takich powodow do dumy jak i mam nadzieje,ze moje przyszle malenstwo choc troche bedzie takie wlasnie jak syn Kacper .
Milego dnia wszystkim mamom zmagajacymi sie z problemami dnia codziennego,troskami i radosciami