Yvone ja to Ci nie doradze ale powiem Ci ze my dostalismy w prezencie od znajomej taki wiklinowy kosz, sliczny, zeby malutka spala z nami w naszej sypialni i moze uzywalismy go niecale dwa tygodnie bo byla tragedia, nie chciala w nim zasypiac, jak tylko ja kladlismy otwierala oczy i wyla, nie wiem dlaczego, miala tam mieciutko ale jej nie pasowalo. Zwroc uwage czy od kilku dni robisz cos inaczej do czego sie mogla przywyczaic, np, moja Amelcia w ciszy tez nie usnie bo ja tak przyzwyczailismy, na rekach usypia zawsze, ja to mysle ze powinnas ja probowac uspokajac w lozeczku, raz, drugi i moze na nowo sie przyzwyczai. Uspokajaj ja, glaskaj po glowce ale nie wyjmuj z lozeczka, jak sie troszke zmeczy to moze sama usnie. Aha i co mi doradzala moja polozna jak amelka w nocy nie chciala spac, mowila zeby ograniczac sie w nocy tylko do przewijania, karmienia i szybko ja do lozka, zeby jej nie zabawiac, bo jak bedziee nudno to pojdzie predzej spac. u mnie podzialalo, mam nadzieje ze Ci sie tez to ulozy z czasem, a moze to tlyko takie jej humorki
Zycze powodzenia
Pruedence trzymam kciuki
Pozdrowionka dla wszytskich