cześc kobietki.
poczytałam was trochę bo zainteresował mnie temat.mój Bartek ma już coprawda prawie 3 lata i pięć miesięcy ale nie śpi od kiedy skończył dwa lata.wstaje różnie-9-10 i jest niezmordowany do 23.właściwie mi to nie przeszkadza bo ja nie muszę wstawać do pracy i też chodzimy z mężem późno spać,ale mały chciałby pójść do przedszkola a tam obowiązkowe leżakowanie bite dwie godziny.i jak teraz wytłumaczyć dziecku,że w przedszkolu trzeba leżeć spokojnie tak długo jak jego energia rozpiera?
a u Nas to jest tak ze Filip spi tak od 11 30 do 13 czasami 13 30 bo inaczej go budze ,.. jesli wiem ze idziemy pozniej na dlugi sapacer to daje mu chwile duzej pospac ....... i pozniej zasypia tak około 21 albo 21 30
ale ta dziewczynak ktora nancze ma 2 latka i 8 miesiecy i u mnie spi od 11 do 14 i to ja ja budze bo sapała by dalej a w domu idzie spac przed 21 i spi do 7 ........ to jest spioch straszny dopiero ........ ale to ma chyba inne podłoze ...... ona w ogole nie jest problemowa jest cicha i spokojna bo jej rodzice srednio sie nia interesuja......