Radioterapia narazie nie doszła do skutku bo znaleźli coś u stasia w brzuszku (jakiś guzek nowy)
o rany

Jakie to smutne wszystko...
Ale wierzę,że będzie dobrze,życzę powodzenia!Modlę się o Twoje zdrówko Stasiu!O siły dla rodziny!Oby każda kolejna diagnoza była coraz to bardziej pozytywna
