hello
U nas pogoda niezaciekawa, padał nawet grad
Ale nastroje mięliśmy dziś dobre i nawet ta pogoda nam ich nie zepsuła.
impreza hmm...pojechaliśmy dopiero po 23:00 bo Piotr był w pracy na zmianie popołudniowej, ale to co...o dziwo miał siły by iść na tańce hi. No i bardzo fajnie było, ilu znajomych spotkaliśmy jeszcze z czasów podstawówki i wogóle dużo ludzi było w pubie. Alkohol też się lał
ale ja wypiłam tylko 3 piwa, musiałam przystopować, bo humor już miałam "lepszejszy" i gadanie mi się załączyło, więc przystopowałam i do końca imprezy czyli godziny 4:00 świetnie się wszyscy bawilismy, nawet na parkiet wyskoczyliśmy, tak było wspaniale jak za dawnych lat....
Do domu wróciliśmy przed 5:00, moja kochana mama spała przy Agatce, a moja kochana córeczka chyba wyczuła że chcemy się wyspać po wstała dopiero o 9:30 i to nie wszystko uwaga w dzień zrobiła sobie drzemke od 14:00 do 15:45
Kurcze aż mnie zszokowało, bo ona jak drzemie to tylko góra 30 minut, a tu tyle czasu wiec się wyspałam. Dziś musiałam mężusia do pracy zawieź, toteż za dobrą godzinę po niego pojadę...
Tak więc weekend miałam bardzo udany, wspaniale się czuje i tak psychicznie odpoczęłam, jak nigdy, naprawdę dziewczyny polecam takie wypady bo wspaniale podnosi człowieka na duchu....
karolas bardzo sie cieszę, że i twój wczorajszy wieczorny wypad się udał. Od razu "widać" że też dobrze się bawiłaś, wyczułam to w tekście, nie wiem jak ale tak czuję... Jeszcze raz gratuluję ząbka, bardzo się cieszę!
Widzisz jak byłam u Ciebie to ty mówiłąś że jeszcze nie ma i masz - jest, a ja mówiłam że Agatka nie zabiera się za chodzenie i mam - zabeira sie, pięknie przebiera nóżkami, bardzo mnie to ucieszyło
No kurcze a z tym kaszelkiem u Kacperka to podejrzane, ja myślę ze to po prostu jakiś wirus w powietrzu krązy, bo często się słyszy teraz o chorujacych dzieciach co mają kaszel i katar, ja też muszę chyba skoczyć do apteki po jakiś syrop, bo wczoraj Agatka kilka razy w nocy zakasłała ale w dzień nie i też wygląda na zdrową i wogólę, zobaczymy jak dzisiejsza noc minie....
kelly to widzisz tak jak moja Agatka, ona też często łapie sie za uszko i też się wystraszyłam że może ja boli, ale nie, to tylko jej taki no nie wiem jak to nazwać kaprys? Zauważyłam, że łapię się za ucho jak jej się chce spać.... A jak jest zła, coś się jej nie podoba to ciągnie się za włosy
No i przede wszystkim gratulujemy tylu ząbków
[ Dodano: 2007-11-04, 20:45 ]
Małgorzatko dzis opowiadałam mojemu mężowi dokładnie o Twojej sytuacji, to zanczy że masz synka w "wieku" Agatki i teraz też jesteś w ciaży itp, no i tak mu naopowiadałam, że on stwierdził że on też chce teraz koniecznie mieć drugie dziecko
Aż mnie zszokował, bo nie spodziewałam się takiej reakcji, tak wogóle to kazał cię pozdrowić a mężowi Twojemu pogratulować i zapytać o "przepis na synka"
Nie wiem co w niego wstąpiło dziś, mam nadzieję że się nie pogniewasz na mnie, że o Tobie mu opowiadałam, ale my nie mamy przed sobą tajemnic i lubimy tak sobie wszystko mówić, a możesz być pewna że on nikomu tego nie przekaże dalej...Także wybacz kochana jeśli zasmuciło Cię, że wyniosłam trochę życia Tiktakowego mojemu meżowi.
[ Dodano: 2007-11-04, 20:51 ]hekkate dzięki za informację o tym święcie, w moim kalendarzu nic o tym nie wspomniano, ale nawet dobrze, bo jakby mój mąż zobaczył to z pewnością na prezencik by czekał hihihihi
qunick tak bardzo Ci współczuję, będę trzymać kciuki oby Ninka ładnie zasnęła i spała w nocy. Masz racje w tych czasopismach to tylko tak powierzchownie pisze, nic ciekawego i mądrego tylko żeby atmosfera była spokojna, że trzeba dziecko o stałej porze kłaść spać i do kąpania itp, ale przecież to wszystko robisz prawidłowo, może to rzeczywiście przez ząbki, tak jak wspomniała karolas?
[ Dodano: 2007-11-04, 20:52 ]No nic będę uciekać, trochę na telewizorek a potem po męża...
Taka brzydka pogoda, a pomyślmy że nasza
mamcia przyleci pewnie opalona i z takiego ciepełka....och.... mamciu pozdrawiam!