Oj Ale naklikałyscie, widac że Mordka wróciła. Witaj Kochana wieki cię nie było u nas.
Zaraz was poczytam, ale najpierw musze wam opisac, dzisiaj serce prawie mi staneło. Kamil spadł mi z łóżka, leżał sobie grzecznie i bawił sie zabaweczka, a ja na chwilke poszłam do kuchni ale ciągle go widziałam, na moment odwróciłam się i widze jak się obraca fik fik i nie zdążyłam dobiec a on juz lezał na podłodze, na szczęście nic sobie nie zrobił, ale bardzo sie przestraszył, ponaciskałam go obadałam całe ciałko ale nie płacze jak go naciskałam, to chyba nic sobie nie zrobił mam taką nadzieję. łózko mam nie wysokie, ale Ja sama tak się wystraszyłam
och juz sie obudził to do wieczorka
Hektorka - mam nadzieję, że Kamilkowi nic się nie stało. Powiem Ci, że mój Krystek też spadł z łóżka, tylko że w środku nocy. Było to jakiś miesiąc temu, strasznie źle spał, płakał wiercił się więc przeniosłam go do naszego łóżka (mąż przeniósł się do innego pokoju), dałam mu jeść, zjadł i mnie się wydawało że zasnął, a on za dosłownie 5 miut był na podłodze. Do dzisiaj nie wiem jak to się stało, mały spał na środku łożka (a mamy wielke łoże 2 na 2,2 m) a mimo tego jakoś spadł z niego. Na szczęście nic mu się nie stało.
Agi - cześć - jak tam moja synowa, poproszę o kilka fotek bo dawno nie widział Krystek narzeczonej.
Caro - no Krystek nie należy do małych dzieci, teraz waży pewnie gdzieś z 9,5 kg On strasznie taki ubity jest, a siły ma tyle że ho ho, wiesz prawdziwy górol
Rybka - fajnie, że wycieczka się udała i gratuluję ząbków Jędruli
A ja troszkę posprzatałam, Krystian zasnął i śpi, aż w szoku jestem. Muszę pomyśleć o jakiejś kolacji, później kąpiel i znów spanie. Moze jeszcze wieczorkiem zaglądnę.
Agi - cześć - jak tam moja synowa, poproszę o kilka fotek bo dawno nie widział Krystek narzeczonej.
Caro - no Krystek nie należy do małych dzieci, teraz waży pewnie gdzieś z 9,5 kg On strasznie taki ubity jest, a siły ma tyle że ho ho, wiesz prawdziwy górol
Rybka - fajnie, że wycieczka się udała i gratuluję ząbków Jędruli
A ja troszkę posprzatałam, Krystian zasnął i śpi, aż w szoku jestem. Muszę pomyśleć o jakiejś kolacji, później kąpiel i znów spanie. Moze jeszcze wieczorkiem zaglądnę.
Hektorka te nasze dzieciaki to są już straszne wiercipięty, ja już dawno nie mogę go zostawić na łózku jak wychodzę, kładę go algo do kojca albo do chodzika albo po prostu na podłogę
Rybko no to wielkie
dla Jądrusia za nowego ząbka, no i czekamy na fotkę wózeczka 
, po twoim synku to od razu widać że chłopak, taki prawdziwy mężczyzna 
My jutro idziemy do poradni neantologicznej, ostatnio doktor mówiłą, że to będzie ostatnia wizyta mam nadzieję, że tak będzie
Rybko no to wielkie
dla Jądrusia za nowego ząbka, no i czekamy na fotkę wózeczka
kari24 pisze:a siły ma tyle że ho ho, wiesz prawdziwy górol
, po twoim synku to od razu widać że chłopak, taki prawdziwy mężczyzna
My jutro idziemy do poradni neantologicznej, ostatnio doktor mówiłą, że to będzie ostatnia wizyta mam nadzieję, że tak będzie
Hey!
Ja tylko na chwilkę.. zmęczona jestem... miałam dziś wenę gospodarczą i całe pięterko obleciałam ze szmatkami itp. Oprócz okien, bo zimnoooo
Hektorkamam nadzieję, że Kamilkowi nic nie jest. Ale te nasze dzieci teraz szybkie!
Kari- widać, widać, że prawdziwy górol
Caroa po co do tej poradni idziecie? W każdym razie ja też mam nadzieję, żeby to była ostatnia wizyta
Rybka no widzisz jak wizyta u babci się opłacała? Gratuluję ząbka
Mordko czego masz już dość? Przecież było chyba lepiej?
Kacpi znów daje czadu? 
Ja tylko na chwilkę.. zmęczona jestem... miałam dziś wenę gospodarczą i całe pięterko obleciałam ze szmatkami itp. Oprócz okien, bo zimnoooo
Hektorkamam nadzieję, że Kamilkowi nic nie jest. Ale te nasze dzieci teraz szybkie!
Kari- widać, widać, że prawdziwy górol
Caroa po co do tej poradni idziecie? W każdym razie ja też mam nadzieję, żeby to była ostatnia wizyta
Rybka no widzisz jak wizyta u babci się opłacała?
Gratuluję ząbka
Mordko czego masz już dość? Przecież było chyba lepiej?
Kacpi znów daje czadu? 
Kari.. Antos super górolek jest a jakie ma spojrzenie no no
Hektorka... jeszcze nie raz spadnie albo przewroci sie ... no ale pilnowac trzeba
Iw_Rybka... pochwal sie wozkiem a dla Jedrusia za ząbek...Natalka przesyla dla Andrzejka goracego caluska
Kolka, mam juz dosc bo ... jestem sama, obejrzalam romantyczny film i jest mi smutno, kacpi znow zaczal bardziej kaslac, bo nie mam nikogo do pomocy a natalka tez juz ma dosc noszenia kacpra, bo moja mama przyszla i myslalam ze chociaz chwile zajmie sie mlodym a ja sobie spokojnie kawe wypije a tu nonono ...posiedziala 5 minut i dostala smsa od siostry ze ta chce isc do kolezanki wiec mamusia pobiegla siedziec z blizniakami ... , bochcialabym zeby ktos mnie przytulil i powiedzial ze bedzie lepiej, bo D(ty wiesz kto;)) znalazl sobie sympatie ale dobrodusznie zaproponowal mi przyjazn
bo jestem glupia naiwna i za bardzo wierze ludziom, bo jestem samotna matka 4 dzieci i juz mam tego po dziurki w nosie, bo kazdy mowi ze dam sobie rade i sie ladnie usmiecha ale nie zapyta czy moze trzeba mi pomoc w czymkolwiek, bo .... o rany .... przepraszam ale musialam chyba ... juz mi lepiej ... nie lubie sie uzalac nad soba ale czasem juz naprawde nie daje rady 
a jakie ma spojrzenie no no
Hektorka... jeszcze nie raz spadnie albo przewroci sie ... no ale pilnowac trzeba
Iw_Rybka... pochwal sie wozkiem
a dla Jedrusia za ząbek...Natalka przesyla dla Andrzejka goracego caluska
Kolka, mam juz dosc bo ... jestem sama, obejrzalam romantyczny film i jest mi smutno, kacpi znow zaczal bardziej kaslac, bo nie mam nikogo do pomocy a natalka tez juz ma dosc noszenia kacpra, bo moja mama przyszla i myslalam ze chociaz chwile zajmie sie mlodym a ja sobie spokojnie kawe wypije a tu nonono ...posiedziala 5 minut i dostala smsa od siostry ze ta chce isc do kolezanki wiec mamusia pobiegla siedziec z blizniakami ... , bochcialabym zeby ktos mnie przytulil i powiedzial ze bedzie lepiej, bo D(ty wiesz kto;)) znalazl sobie sympatie ale dobrodusznie zaproponowal mi przyjazn
bo jestem glupia naiwna i za bardzo wierze ludziom, bo jestem samotna matka 4 dzieci i juz mam tego po dziurki w nosie, bo kazdy mowi ze dam sobie rade i sie ladnie usmiecha ale nie zapyta czy moze trzeba mi pomoc w czymkolwiek, bo .... o rany .... przepraszam ale musialam chyba ... juz mi lepiej ... nie lubie sie uzalac nad soba ale czasem juz naprawde nie daje rady 
Wróć do „Noworodki i niemowlęta”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości