Awatar użytkownika
Jasnie Pani :)
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2730
Rejestracja: 23 mar 2007, 12:53

05 lis 2007, 22:02

Rodzice oglądali TV i mama powiedziała: "Jest już późno, jestem męczona, pójdę spać". Poszła do kuchni zrobić kanapki dla nas na jutrzejsze śniadanie, wypłukała kolby kukurydzy, wyjęła mięso z lodówki na jutrzejszy obiad, sprawdziła ile jest płatków śniadaniowych w puszce, nasypała cukru do cukierniczki, położyła łyżki i miseczki na stole i przygotowała ekspres do zaparzenia kawy na jutro rano. Potem włożyła już upraną odzież do suszarki, załadowała nową partię do pralki, uprasowała koszulę i przyszyła guzik. Sprzątnęła ze stołu pozostawioną grę, postawiła telefon na ładowarkę i odłożyła książkę telefoniczną do szuflady. Podlała kwiaty, opróżniła kosze na śmieci i powiesiła ręcznik do wysuszenia. Potem ziewnęła, przeciągnęła się i poszła do sypialni. Zatrzymała się przy biurku i napisała kartkę do nauczyciela, odliczyła trochę kasy na wycieczkę w teren i wyciągnęła podręcznik schowany pod krzesłem. Podpisała kartkę urodzinową dla przyjaciółki, zaadresowała kopertę i nakleiła znaczek oraz zapisała, co kupić w sklepie spożywczym. Obie kartki położyła obok torebki. Potem Mama zmyła twarz mleczkiem "trzy w jednym", posmarowała się kremem "na noc i przeciw starzeniu", umyła zęby i opiłowała paznokcie. Ojciec zawołał: "Myślałem, że poszłaś do łóżka". "Właśnie idę" - odpowiedziała Mama. Wlała trochę wody do miski psa i wypuściła kota na dwór, potem sprawdziła czy drzwi są zamknięte i czy światło na zewnątrz jest zapalone. Zajrzała do pokoju każdego dziecka, wyłączyła lampki i telewizory, poprzykrywała śpiące dzieci, powiesiła koszulki, pozbierała brudne skarpety do kosza i krótko pogadała z jednym z dzieci, jeszcze odrabiającym lekcje. W swoim pokoju Mama nastawiła budzenie, wyłożyła ubranie na jutro. Dopisała 3 rzeczy do listy 6 najważniejszych czynności do wykonania. Pomodliła się i wyobraziła sobie, że osiągnęła swoje cele.

W tym samym czasie Tata wyłączył telewizor i oznajmił "w powietrze": "Idę spać". Co też bez namysłu uczynił.

Coś nadzwyczajnego w tej historii? Zastanawiasz się, dlaczego kobiety żyją dłużej?
"BO JESTEŚMY SKONSTRUOWANE NA DŁUGI PRZEBIEG".... (i nie możemy umrzeć wcześniej, bo tyle mamy jeszcze do zrobienia!!!)

ilonakk9
Seryjna gaduła
Seryjna gaduła
Posty: 494
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:29

05 lis 2007, 22:09

Lucy a zapomnialam Ci powiedziec,ze bardzo ladnie wygladasz w okularkach :ico_brawa_01: :ico_haha_02: a co do karmienia,to ja uwazam,ze wazne jest do 6 miesiaca i jak sie uda to super!!!!
Madziorka niezle sie usmialam jak przeczytalam,ze zapomnialas karty..hihihi Ty to jest nieziemska.. :-D a Leos naprawde supergrzeczne dziecko :ico_brawa_01: :ico_haha_01: mam nadzieje,ze jutro Cie zbombarduje kupolem wszechczasow :-D :ico_haha_01:
Jasnie Pani:) no wreszcie sie pojawilas :ico_brawa_01: super opowiadanko :-D :ico_haha_01:
Ela my z latarka tez probowalismy Vinee podejsc,taka mala lekarska Bablu,ale Vinee nas olala sikiem prostym i koniec!!! :ico_olaboga: wieczorem Bablu ja jakos przekabacik i jej dal...ufff...

[ Dodano: 2007-11-05, 21:16 ]
Maggie u nas to samo,Vinee strasznie teskni za tata,jak mial niedawno ponad tydzien urlopu to tak sie przyzwyczaila,ze jest w domu od rana do wieczora,ze jak Bablu wrocil do pracy to stala przy drzwiach i wolala go..rano jak sie budzila to szukala go pod koldra i mowila kuku ,a on juz do pracy poszedl :ico_noniewiem: jak wraca z pracy to juz leci nie patrzy nawet pod nogi.. :ico_haha_01:
Ostatnio zmieniony 05 lis 2007, 22:19 przez ilonakk9, łącznie zmieniany 1 raz.

fela
Już śmiało chodzę po forum!
Już śmiało chodzę po forum!
Posty: 612
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:33

05 lis 2007, 22:18

lucy ja karmilam 6 mcy i konrad rosnie zdrowo i niczego mu nie brakuje.juz na poczatku ciazy stwierdzilam ze tyle czasu wystarczy a i dla mnie nie bylo to fajne :ico_wstydzioch: tylko tyle wytrzymalam.w 6 miesiacu dziecko zaczyna juz sie dokarmiac kaszkami warzywkami tak wiec mleczko nie jest juz jego jedynym posilkiem i na modyfikowanym wyrosnie ci na zdrowego chopca.tym bardziej ze teraz nie masz z nim problemo wiec nalezy do tych odpornirjszych.
super zdjecia i olivier jak juz wyrosl,boze jak ten czas leci :ico_olaboga: slicznie wygladacie.

Awatar użytkownika
martuchafrost
Profesor Tik-takologii
Profesor Tik-takologii
Posty: 1758
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:50

05 lis 2007, 22:36


Awatar użytkownika
madziorka hihi
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6536
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:23

05 lis 2007, 22:39

jasnie pani dobre!!! tylko u nas chyba dziala to odwrotnie hihi
biedny adas !!!

lucy23
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3386
Rejestracja: 07 mar 2007, 19:16

05 lis 2007, 23:00

dziewczyny dzieki,pocieszylyscie mnie z tymi 6 miesiacami,to samo mowil T kuzyn,ale ja sie wole Was dopytac....kurde,ja tak strasznie chcialabym go karmic do roku :ico_placzek: ale powiem Wam ,ze mam straszna depresje :ico_placzek: nie wiem skad sie to cholerstwo wzielo :ico_placzek: przeciez wszystko jest dobrze...T jest dla mnie dobry,niczego nam nie brakuje,a ja ciagle sie zle czuje i nic nie pomaga,a jak tak to tylko na chwilke :ico_placzek: strasznie sie czuje,nie mam ochoty sie z nikim spotykac,ani nawet przez telefon rozmawiac ,no mowieWam strasznie jest :ico_placzek: :ico_placzek: ciesze sie,ze tt jest ...glupio mi o tym pisac,ale nie wiem jak to bedzie ....dlatego GP stwierdzila,ze lepiej bedzie jak zaczne brac antydepresanty,ale nic na sile....bardzo chce karmic Oliverka,ale nie wiem jak sama ze soba wytrzymam w tej ,,czarnej dziurze,, :ico_placzek: strasznie mi ciezko z tym wszystkim :ico_placzek:

[ Dodano: 2007-11-05, 22:03 ]
najbardziej mnie boli,ze mleko jest i karmienie nam sprawnie idzie ,tylko te moje doly :ico_placzek: co byscie zrobily na moim miejscu? myslalam wytrzymac moze do 6 miesiaca,a potem brac leki .... :ico_noniewiem:

Magdalena_82
Wodzu
Wodzu
Posty: 11437
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:16

05 lis 2007, 23:35

Lucy Oliwerek śliczny i podobny do ciebie...choć chyba męża twojego nie widziałam :ico_oczko:
Co do odstawienia od cycusia...to ja już dawno po tym , tabletek jednak nie musiałam brać, ale czułam że to byl tamten moment kiedy należy pozegnać Antosia z cycy, udało się choć trwało to ok miesiąca...ale powiem Ci szczerze że bardzo pomógł mi mąż....bez Niego byłoby o wiele TRUDNIEJ :ico_noniewiem:
...jeszcze dodam że ja uwielbiałam karmić Antolka piersią, bardzo miło to wspominam...i w pewnym sensie brakuje mi tego....jednak myślę że karmienie dziecka do 1 roku czasu....to w zupełności wystarczy (ja karmiłam do 9 miesiąca)
ilonakk9 pisze:jak wraca z pracy to juz leci nie patrzy nawet pod nogi.. :ico_haha_01:

u nas identiko, ostatnio trzymałam go na rękachh jak usłyszał, że tata idzie to wyrwał mi się....myśłałam że sobie krzywdę zrobił :ico_haha_01:
Tyle że u nas to Antoś odstawia histerie jak B wychodzi do pracy....
Może jest to spowodowane tym że ostatnio my (ja i Antoś) byliśmy w PL przez tydzień sami....... :ico_noniewiem:
madziorka hihi pisze:polazilam po kilku sklepach hihi w drugim przy kasie zorientowalam sie ze w poprzednim karte zostawilam.. ale bez stresu do niego wracalam.. bo wiedzialam ze nikt mi jej nie zwinie.. bo po co?
wracam a babka mowi ze to nie moja.. ale oddala hihi bo na adama nazwisko hihi

Madziorka Ty to agentka jesteś :ico_haha_01:
Jasnie Pani :),
dobre to opowiadanko....ale chyba nie u wszystkich się tak zdarza...

[ Dodano: 2007-11-05, 22:38 ]
lucy23 pisze:ale powiem Wam ,ze mam straszna depresje :ico_placzek: nie wiem skad sie to cholerstwo wzielo :ico_placzek: przeciez wszystko jest dobrze...T jest dla mnie dobry,niczego nam nie brakuje,a ja ciagle sie zle czuje i nic nie pomaga,a jak tak to tylko na chwilke :ico_placzek: strasznie sie czuje,nie mam ochoty sie z nikim spotykac,ani nawet przez telefon rozmawiac ,no mowieWam strasznie jest :ico_placzek: :ico_placzek: ciesze sie,ze tt jest ...glupio mi o tym pisac,ale nie wiem jak to bedzie ....dlatego GP stwierdzila,ze lepiej bedzie jak zaczne brac antydepresanty,ale nic na sile....

Kochana dobrze że poszłam do GP..ja też biore teraz antydepresanty, tyle że ja biore od czerwca tego roku, a Antosia odstawiliśmy od cycaa w marcu...
Za to ja mam inny problem.....chciałabym zajść znów w ciąze ale boję się że znów dopadnie mnie to cholerstwo (depresja) iże będzie jeszcze cięzej...już sama nie wiem...nie chcę krzywdzić Antosia :ico_wstydzioch: :ico_noniewiem: :ico_placzek:

lucy23
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3386
Rejestracja: 07 mar 2007, 19:16

05 lis 2007, 23:47

Meggie w ciazy depresja przechodzi zazwyczaj,ale po ciazy moze byc roznie ,tak jak u mnie :ico_noniewiem: bo w ciazy to sie rewelacyjnie czulam,ale polozna mnie uswiadomila,ze po ciazy cholerstwo moze wrocic :ico_olaboga:

[ Dodano: 2007-11-05, 22:48 ]
kochana,a jak sie czujesz po tych lekach?

Magdalena_82
Wodzu
Wodzu
Posty: 11437
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:16

05 lis 2007, 23:52

lucy23, wiem że to może wrócić po ciaży i tego się boję............bardzo!
lucy23 pisze:kochana,a jak sie czujesz po tych lekach?

teraz już dobrze...na początku miałam lekką trzęsiawkę, no i pociłam się niemiłosiernie...no i niestety nadal się pocę :ico_zly:

A co CI przepisali...?

lucy23
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3386
Rejestracja: 07 mar 2007, 19:16

06 lis 2007, 00:18

mialam wczesniej fluoxetine i teraz pewnie dadza mi to samo,dobrze sie po tym czulam,ale za krotko bralam,bo okazalo sie ,ze jestem w ciazy,wiec przerwalam...no i na czas ciazy czulam sie swietnie....na dodatek mam problem ze spaniem,bo doszly leki o Oliverka i co chwila sprawdzam czy oddycha :ico_puknij: no paranoja jakas :ico_puknij:

[ Dodano: 2007-11-05, 23:18 ]
a Tobie co przepisali?

Wróć do „Pozostałe”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Semrush [Bot] i 1 gość