lucy23
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3386
Rejestracja: 07 mar 2007, 19:16

06 lis 2007, 01:33

Maggiea jak to jest z nieleczona depresja? czy ona sie bardziej poglebia? bo gp mi cos mowila,ze jak chce to moge poczekac,ale ,ze pozniej moze byc ciezej wyjsc z dolka....sama nie wiem co miala na mysli...czy to chodzi o to,ze ta depresja moze sie nasilac nieleczona?

[ Dodano: 2007-11-06, 00:35 ]
Jasnie Pani Ty piszesz,ze smecisz,to co ja mam powiedziec ? :ico_oczko:

Magdalena_82
Wodzu
Wodzu
Posty: 11437
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:16

06 lis 2007, 01:37

lucy23 pisze:Maggiea jak to jest z nieleczona depresja? czy ona sie bardziej poglebia? bo gp mi cos mowila,ze jak chce to moge poczekac,ale ,ze pozniej moze byc ciezej wyjsc z dolka....sama nie wiem co miala na mysli...czy to chodzi o to,ze ta depresja moze sie nasilac nieleczona?

z tego co wiem to się pogłębia...i nasila.

lucy23
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3386
Rejestracja: 07 mar 2007, 19:16

06 lis 2007, 01:50

dziekuje Maggie,bardzo mi pomoglas :ico_buziaczki_big: :ico_buziaczki_big: musze to wszystko jeszcze raz przemyslec,ale mysle ,ze pociagne jeszcze poltora miesiaca ,az Oliverek skonczy 6 miesiecy,choc powiem szczerze,ze mi sie serce kraja jak o tym pomysle...wiem,ze moze glupie...ale tak mi smutno jak o tym pomysle :ico_placzek:

Awatar użytkownika
madziorka hihi
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6536
Rejestracja: 08 mar 2007, 18:23

06 lis 2007, 02:15

maggie i lucy strasznie mi przykro ze macie do czynienia z tym paskudnym stanem depresyjnym..
nie sadzilam ze to az tak powaznie was dotknelo.... :ico_szoking:
ja czasem smieje sie do adama ze mam depresje.. kiedy nie mam humoru.. a to tylko zabawa slowna.. i tak naprawde nie zdaje sobie sprawy z powagi tego stanu.... :ico_wstydzioch:

rzeczywiscie z tym nie ma zartow... :ico_olaboga:
lucy wydaje mi sie ze dla wlasnego dobra lepiej bys zaczela zazywac leki jak najszybciej, skoro jest ryzyko ze depresja sie poglebi.. wiem ze chcesz dla oliego jak najlepiej. jestes naprawde fantastyczna swietna mamuska, taka kochana i troskliwa. ale w tym momencie musisz zadbac o wlasne zdrowie i samopoczucie, by oliwerek i T ogladali ciebie pogodna radosna. a wtedy wasze zycie bedzie rownie wesole i udane...
teraz ty jestes najwazniejsza.. oliwerek napewno szybko przyzwyczai sie do butelki, zobaczysz,
zycze ci powodzenia kochana!!!


a ja wyobrazci sobie juz od 2 godzin w lozku, zalaczylismy z adamem film, na ktorym adam usnal od razu a ja zamiast ogladac to czatowalam z siostra a teraz wpadlam sprawdzic co u was i zmykam spac
wczoraj zasiedzialam sie do pozno wiec pora nadrobic spanko
jutro czeka nas stresujacy dzien, szzcepienie i 3 kłócia :ico_placzek:

lucy23
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3386
Rejestracja: 07 mar 2007, 19:16

06 lis 2007, 02:53

Madziorka kochana jestes na maxa :ico_buziaczki_big: powodzenia na szczepieniu :-D

Awatar użytkownika
Jasnie Pani :)
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2730
Rejestracja: 23 mar 2007, 12:53

06 lis 2007, 08:36

Kurde, juz wstalysmy :ico_zly: :ico_zly: obudzila sie o 6.30, przebralam, dalam mleczko, a potem do lozia i jak juz zasypiala cholernik jeden wrocil z nocki i ja kompletnie wybudzil... no to Dzien Dobry :ico_noniewiem: Ta jego debilna praca nawet mnie z rytmu wybija, a co dopiero dziecko :ico_zly: :ico_zly: tak jakby nie mozna bylo pracowac od 7.00 do 15.00 :ico_zly: :ico_zly:
Lucy ja uwazam, ze nie mozna az tak poswiecac sie tylko dla mleka. Dziecko jest zdrowe, duze, wiec nic mu sie nie stanie jak na sztuczne przejdzie. Nie rob sie az taka Matka Polka. Wielae dzieci matek w lepszej kondycji psychicznej jest na sztucznym karmieniu i dobrze im z tym. Mysle, ze Olivier, jak kazde normalne dziecko wolalby miec sztuczne mleko i mame, niz byc karmionym do oporu mlekiem matki, a potem ja stracic (bo deprecha czesto prowadzi do samobojstwa). To jakies takie "modliszkowate" jest. Samym karmieniem piersą depresji nie wyleczysz. A moze ty bys na jaksa hipnoze poszla, skoro nawet nie wiesz jaki jest powod tego stanu???
A to, ze nie lubi butelki... Nie wydaje mi sie, ze to o to chodzi. Po prostu to bylo dla nego obce, wiec nieufnie sie do tego odniosl, a po kilku razach przyzwyczai sie, zwlaszcza, ze modyfikowane mleko jest slodsze, a dzieci słodkie lubia.
Lucy, a co na to twoj maz??? Pozwala ci sie tak meczyc???

Marta jak sie nosi??? Wiazalas??? Pomoglam Marcie chuse kupic i za duza jej polecilam :ico_olaboga: Skad ja moglam wiedziec, ze ona tak niziutka :ico_olaboga: :ico_oczko: ale kilka razy sie omota i ogonka bedzie miala i git bedzie :ico_oczko:

Fela, Luci, Beatka i Julie, chyba jeszcze nie chwalilam zdjec :ico_oczko: :ico_sorki: :ico_sorki: oczywiscie sa boskie :ico_brawa_01:

[ Dodano: 2007-11-06, 07:38 ]
madziorka hihi, szkoda, ze nie mozesz isc z Adasiem a szczepienie, bo mi sie wydaje, ze dziecko lepiej znosi zastrzyki jak oboje rodzicow sa z nim. czuje podwojne wsparcie. jak sama z L na szczepienia chodzilam, to bylo straszne darcie, a jak z D poszlam to nawet nie zauwazyla klucia

[ Dodano: 2007-11-06, 08:02 ]
lucy znalazlam cos dla ciebie:

pamiętaj, że...:

1. Jesteś równie ważną osobą, jak Twoje dziecko, choć jego potrzeby są pilniejsze. Nie zaniedbuj jednak siebie.

2. Nie jesteś w stanie codziennie wykonywać wszystkich obowiązków. Spróbuj uczyć się odróżniania zajęć ważnych od tych, z których można (a może trzeba) na jakiś czas zrezygnować, np. z prasowania.

3. Nie musisz być jednocześnie idealną matką, żoną i gospodynią. Kiedyś miałaś więcej czasu, bardziej dbałaś o mieszkanie i lubiłaś wypady do kina. Teraz masz inne sprawy na głowie.

4. Rozkładaj siły równomiernie w ciągu dnia: nie spalaj się przy wymyślaniu obiadu, bo nie starczy Ci siły i cierpliwości do dziecka grymaszącego przy jedzeniu.

5. Walcz z biernością, która przytrafia się każdej osobie nastawionej na spełnianie potrzeb dziecka. Nie marnuj czasu – miej pod ręką dobrą książkę albo płytę z -ulubioną muzyką.

6. Naucz się mówić, że coś jest nie tak, że coś Cię złości. Nie zawsze jednak możesz okazywać zniecierpliwienie. Małe dziecko nic nie zrozumie, a jedynie się wystraszy. Wyładowuj złość, gimnastykując się.

7. Walcz z ingerencją własnej matki i teściowej – w myśl powiedzenia „mój dom moją twierdzą” to Ty ustalasz tu zasady. Jeśli krytykują Cię, że nie jest pozmywane, niech Ci pomogą albo zaakceptują fakt, że nie dajesz rady.

8. Pozwól sobie na co najmniej dwuletni okres ochronny po urodzeniu dziecka. Nie wracaj zbyt szybko do pracy. Spróbuj najpierw wrócić do pełni sił, a potem decyduj, co dalej.

9. Poznaj swoje słabe strony i ograniczenia, które utrudniają Ci działanie. Nasilają się one w sytuacjach wyczerpania i zdenerwowania. Jeśli więc szczególnie źle znosisz brak snu – odsypiaj, kiedy i ile się da.

10. Sprawdź, co Ci pomaga przetrwać trudne chwile. Każda osoba ma inne sposoby radzenia sobie ze stresem i napięciem. Można spotykać się ze znajomymi, ugotować sobie coś pysznego, wypłakiwać się albo, przy pomocy „listy za i przeciw”, próbować opanować sytuację. Nie jest ważne, co się robi, ale na ile jest to skuteczne.

[ Dodano: 2007-11-06, 09:29 ]
no i mnie wyrypali :ico_noniewiem: spia oboje, a ja jakbym chciala sie kimnąc to chyba w Luski Lozeczku, bo zasnela obok taty :-D jego chrapanie ja ukolysalo :ico_oczko:
taka sobie chuste po domu kupie, bo w wiazanej w domu za goraca
http://www.allegro.pl/item261826608_chu ... ozm_4.html

[ Dodano: 2007-11-06, 10:16 ]
Marta a ty gdzie??? czyzbys zaspala??? :-D :-D :-D :-D

Awatar użytkownika
martuchafrost
Profesor Tik-takologii
Profesor Tik-takologii
Posty: 1758
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:50

06 lis 2007, 11:59

Jasnie Pani :) pisze:Marta a ty gdzie??? czyzbys zaspala???

:ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly: :ico_zly:
jestem jestem kochana tylko Franczesko marudzi i mówi " no more Tik tak " :ico_smiechbig:
Jasnie Pani powiem Ci juz ze dwa wiązania umiem, te " najlepsze" moim zdaniem dla dzidzi, i w sumie jak sie tak nią omotałam to za duzo jej nie zostało więc mysle ze ta szósta musi być :ico_oczko: i nie przejmuj sie, źle mi nie poleciłaś :ico_oczko:
ale sie ciesze, jak dziecko z zabawki, jak Jacek z playstona, jak Marta z chusty hiihihihihihiihihihi :ico_brawa_01:
Lucy moim zdaniem powinnas sobie dać spokój z tabletkami :ico_olaboga: depresje najlepiej " wyleczyc" samemu a jak????
ja tez kiedys te copstwa brałam i było źle, z depresji wyciągneły mnie koleżanki, nie pozwoliły mi na chwile samotności, moim zdaniem Twój problem polega na tym ze nie masz tam zadnej kolezanki, nie masz z kim pogadać, oczywiście masz męża, ale faceci pewnych spraw nie rozumieją, wiecie jak to jest :ico_olaboga: Lucy ja tez miałam jeszcze tak niedawno, ale pomogły mi rozmowy z Jackiem, wiec on nie pozwolił np zebyśmy w weekendy w domu siedzieli, tylko ciągle gdzieś w biegu, mam Emilkę niedaleko siebie, telefon i sie spotykamy, a wierz mi takie spotkanie z Emilką duzo zmienia, bo czuję sie zawsze lepiej :ico_oczko: mam inna kolezankę obok siebie Aśkę i tez sie spotykamy, same kolezanki z dziećmi mam, i to chyba uchroniło mnie przed tym, zebym sie pogrążyła w depresji, bo miałam tez momenty załamania :ico_olaboga: musisz cos zmienic w swoim życiu i to od zaraz, ja np pomyślałam w weekendy o kursie jez, angielskiego i zapisałabym sie juz teraz ale lece do Polski niedługo i zal mi przerywać na miesiąc, ale jak wróce to na bank idę, jak ma sie dziecko to trzeba od czasu do czasu mieć jakąś odskocznie kochana, taki czas " tylko dla siebie" jakby co to wal do mnie jak w dym, aha: i podaj mi nr tel bede dzwonic i nie pozwole Ci sie pogrążyc bo Ty fajna laska jesteś :ico_oczko: :ico_brawa_01:
Jasnie Pani :) pisze:Nie rob sie az taka Matka Polka

święta racja, nie myśl, ze jak przestaniesz karmić dziecko cycem to ono bedzie jakies nienormalne, albo ze pójdziesz za to do kicia, Matko!!!! to nie świadczy o Twojej miłości do Oliviera !!!!!

Magdalena_82
Wodzu
Wodzu
Posty: 11437
Rejestracja: 07 mar 2007, 13:16

06 lis 2007, 13:09

madziorka hihi pisze:lucy wydaje mi sie ze dla wlasnego dobra lepiej bys zaczela zazywac leki jak najszybciej, skoro jest ryzyko ze depresja sie poglebi.. wiem ze chcesz dla oliego jak najlepiej. jestes naprawde fantastyczna swietna mamuska, taka kochana i troskliwa. ale w tym momencie musisz zadbac o wlasne zdrowie i samopoczucie, by oliwerek i T ogladali ciebie pogodna radosna. a wtedy wasze zycie bedzie rownie wesole i udane...
teraz ty jestes najwazniejsza.. oliwerek napewno szybko przyzwyczai sie do butelki, zobaczysz,
zycze ci powodzenia kochana!!!

Zgadzam się w 100% z Tobą Madziorka , Lucy kochaniutką i cudowną jesteś mamusią, ale z depresją nie ma "żartów" dzisiaj jest tak a jutro może być gorzej....należy jak najszybciej wziąść sie za leczenie teo paskustwa...
ja zwlekałam, bo tak naprawdę do końca nie wierzyłam że to własnie to mnie dopadło....myślałam, że mnie to nie spotka....w końca mąż mnie wybłagał żebym poszła do lekarza (mój maż chorował na depresję, wiec wiedział co mi jest)
Poszłam...i bardzo się z tego cieszę że zaczęłam brać leki, one mi naprawdę pomogły. chciałabym tez się zapisać na terapię tyle że kolejki są długaśne...
martuchafrost pisze:Lucy moim zdaniem powinnas sobie dać spokój z tabletkami :ico_olaboga: depresje najlepiej " wyleczyc" samemu a jak????

nie zgadzo się...depresji nie da się wyleczyć samemu... :ico_nienie:
znam kogoś kto starał się to uczynić i skonczyło sie to próbą samobójczą, a potem trafieniem do szpitala psychiatrycznego, potem czekała go długa terapia i leczenie farmakologiczne.

depresja nie jedno ma imię :ico_noniewiem:

Awatar użytkownika
martuchafrost
Profesor Tik-takologii
Profesor Tik-takologii
Posty: 1758
Rejestracja: 07 mar 2007, 18:50

06 lis 2007, 13:15

Maggie pisze:nie zgadzo się...depresji nie da się wyleczyć samemu...
znam kogoś kto starał się to uczynić i skonczyło sie to próbą samobójczą, a potem trafieniem do szpitala psychiatrycznego, potem czekała go długa terapia i leczenie farmakologiczne.

depresja nie jedno ma imię

ale Lucy jeszcze nie jest na etapie myśli samobójczych, jak to mówią najlepiej zacząc najpierw pomóc samemu sobie a potem jak nic nie pomaga leczyc farmakologicznie, ja brałam depresanty i miałam jeszcze gorsze myśli niz po skończeniu, a brałam 7 miesięcy :ico_olaboga:

gosia888
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 6322
Rejestracja: 07 mar 2007, 15:00

06 lis 2007, 13:16

Hej dziewczyny
ja na temat depresji nie wiele sie wypowiem bo nie znam. Ale co do karmienia to wszyscy polecają pol roku jako najwazniejszy okres. Mysle ze pol roku to i tak duzo tą odpornosc dziecko zlapie. Ja w planach mialam karmic pol roku ale wyszlo tylko 2,5 :ico_placzek: pozniej sie lekarka dziwila ze Tomek odporny mimo ze tak krotko go karmilam. Mysle ze duzo wazniejsze jest jednak Twoje samopoczucie. Pokarm jeszcze te 1,5 miesiaca i lec potabletki zwlaszcza ze ci pomagaly.

Ilonka zdrowko dla Vinee tym razem mocniejesze przesylam. A z tymi lekarstwami to sama nie wiem. Na szczescie Tomek ladnie bierze, ale byl czas ze plul to wtedy strzykawka pod policzek.

Jasnie Pani super opowiadanko. Niestety odzwierciedla cala prawde o facetach i kobietach.

Madziorka ty to jestes bezproblemowa ja gdybym zostawila gdzies karte pewnie w myslach bym juz miala konto wyczyszczone.

Lucy zdjecia super, ale on juz urosl.

Wróć do „Pozostałe”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość