Nasze sierpniowo-wrześniowe roczniaki 2006 :))

[dorotex83]

witajcie

a ja dopiero teraz mogę odetchnąć - nie mam czasu na nic
wracam z pracy i juz jest ciemno i dzien taki krótki, jeszcze nie potrafię zorganizować sobie czasu

Oliwka juz mniej płacze przy usypianiu jest dzien ze usnie bez problemu (jak dzisiaj) i jest taki ze po wielkiej histerii ale tak to jest dobrze
z dziadkiem chodzi na spacerki zjada wszystko i nie tęskni za mną - z jednej strony to sie cieszę bo mogę skupic sie na pracy ale z drugiej to mi troszke smutno ze tak szybko sie pogodziła ze nie jest juz ze mna non stop

a co do mężów, facetów etc. to jest ciężki orzech do zgryzienia
ja ze swoim Krzyskiem też ciągle sie kłocimy
i tak sobie myślę że w dzisiejszych czasch to jakoś łatwiej przychodzi myśl rozwodu - nie jest to juz takie wypaczenia jak kiedyś
i tak naprawdę uważam, że Ci którzy myślą że dziecko scala związek to ja jestem zupełnie odwrotnego zdania - dopiero ja ono sie pojawia to zaczyna się kołowrotek - raz jest dobrze raz jest źle - w naszym przypadku póki co to jest więcej tego pod wozem niż na wozie - ale nie jestem jedyna w naszym gronie w takim razie

[kasiaa1985]

Dorotko to witaj w klubie zabieganych pracujacych mam

nie tęskni za mną

do czasu Dorotko... Julia z początku też nie teskniła dopiero teraz.. gdy juz 2 mies pracuje zaczeła okazywać jak bardzo teskni za mna... każde wyjscie na jej oczach konczy sie nie małą histerią.

i tak sobie myślę że w dzisiejszych czasch to jakoś łatwiej przychodzi myśl rozwodu - nie jest to juz takie wypaczenia jak kiedyś

zgadzam się z toba

[kasiaa1985]

Julia mi przez te choroby schudła troche... z troszeczke ponad 10 kg bedzie miała

[ Dodano: 2007-11-05, 21:11 ]
uciekam spac. Dobranoc i do jutra

[justyna25]

Ada jak wychodze do pracy odgrywa malą histerie a jak wracam z pracy po ranku to najpier przez 10-15 min nie zwraca na mnie uwagi chyba udaje obrażoną a potem jak się do mnie przyklei to nawe siusiu nie moge iść

[ivon]

dopiero ja ono sie pojawia to zaczyna się kołowrotek

Dorotko, zgadzam sie z Toba w 100%...

Ja tez wychodze z domu na paluszkach, zeby Mai nie obudzic bo jak widzi ze wychodze to histeria nie z tej ziemi , nawet do sklepu jak musze wyjsc to tak zeby ona nie widziala...

Wczoraj na kolacje były nalesniki z dzemem, Maja zjadła całego , strasznie lubi wszystko co słodkie...

A czy wasze maluchy jedzą jajecznicę? Bo Maja od jakiegos czasu je i to z 2 jajek

[justyna25]

U nas pada śnieg
Idziemy z Adą na 10.40 na szczepienie.

[ivon]

To trzymamy kciuki za bezbolesne szczepienie Justynko a szczepisz Adusie na pneumokoki? Bo ja ide jutro i nie wiem czy szczepic czy nie

[justyna25]

Iwonko nie szczepie teraz bo niestety nie mam kasy na razie
Ja planuje ją zaszczepić jak będzie szła do żlobka lub przedszkola(tak się pisze?jaka ja jestem zakręcona )
Zastanawiam się czy nie dać Adusi do żłobka od września przyszłego roku do 2-latków .Boje się że zacznie mi chorować a teraz jak jestem na kontrakcie nie mam możliwości wziąść na nią opieki

[ivon]

Justynko, czyli jestes za tym zeby jednak dzieci szczepic?

Ja tez wysle Maje do żłobka od września...

[justysia30]

Czesc Dziewczyny
wiktoria nie jej jajecznicy..., pozatym to ja tez malo zagladam ale niesty czasu mi nie starcza