Witajcie
ja miałam pracowity ranek..na mnei spadło fugowanie kafli na dworze i tyle dobrze ze dzis nie padał snieg, bo znow by mi sie nie udało tego zrobic...a wszytsko dlatego ze zas mama pokłóciła sie z A. lub A. z mama juz sama jestems z nich głupia..
powiedzcie mi skad o tej porze roku komary sie biora!!Milenka jest pogryziona po buźce
a drania nie idzie znaleźć..
Milena zazwyczaj leży na macie, w leżaczku to do jedzeniam ewentualnie posiedzi jeszcze chwile po jedzeniu, ale szybko ja to nudzi..i najchetniej siedziałabym..oczywiscie na kolankach u mamusi albo tatusia..marze o tym zeby juz sama umiała siedziec, bo wtedy byłoby troche spokoju...
dla
Haneczki moc buziaków, niech rośnie piekna i zdrowa
matko jak ten czas szbko leci
juz poł roku mija jak rodziłysmy nasze pociechy
ide do mojej marudy