Grudzien 2007

[robak]

hej laseczki , dziekuje za mile słowa a jesli chodzi o wozek to wczesniej wklejalam linka na strone z tymi wozkami firma bebecar wozki stylo at ,no z Waszą pomocą dalam rade powklejac wielkie dzieki jolus a ten Twoj brzucholek normalnie w oczach rosnie ten Twoj synus to bedzie kawal chlopa
iwonko co do Twojego pieska to tak samo reaguje moj kotek,tez strasznie tuli sie do mnie jak nigdy,chce zebym caly czas go glaskala i nie odstepuje mnie na krok, ale jakos nie podchodzi do lozeczka i do wozka,choc boje sie by nie byl zazdrosny jak bedzie Sara bo on do tej pory byl naszym synkiem ale z mezem obiecalismy sobie ze bedziemy poswiecac mu tyle uwagi co zwykle i nie powinno byc poblemu wiesz z kotem troche gorzej bo wszedzie wlezie,a piesek nie jest az taki zwinny.
madziu wklejam linka do stronki z wozkami http://familyshop.com.pl/towar.php?id_tow=388

[iwona83]

No my wlasnie traktujemy naszego pieska jak coreczke wzielismy ja zaraz po slubie a ona wtedy miala tylko 7 tygodni siostra sie smieje ze my tak rozpiescilismy psa ze ciekawe jak teraz dziecko rozpiescimy czasami jak musze ja zostawic sama w domku to az mi smutno sie robi a jak ona sie cieszy jak wracamy

a mnie znowu zgaga piecze pewnie cala nocke znowu spedze pijac mleczko no ale dobrze ze lubie bo nie wiem jakbym sobie poradzila gdybym nie lubiala mleka

dobra uciekam spac

[ Dodano: 2007-11-07, 08:23 ]
Czesc no ja juz na nozkach choc w sumie moja nocka byla dzisiaj okropna ale tak mi sie wydaje ze to juz do kanca tak bedzie nie umiem spac nie wiem na jakim boku sie polozyc i na dodatek wszystko boli dobrze ze przynajmniej w dzien mam czas zeby to odespac

a teraz pije sobie kawusie a za chwilke bede robila sniadanko
pozdrawiam

[martagee]

czesc!

dzieki za powitanie, wiem że późno dołączyłam, ale nie długo się pewnie spotkamy na poście o noworodkach itd.....
Ja nadal nie rodzę, z jednej strony bym już chciała, czop mi nadal odchodzi - już od soboty, noi boli mnie ten brzuch.
Czekam.

pozdrowionka,

[robak]

hej laseczki
ja juz po kawusi,ale jeszcze przed sniadankiem, mnie tez strzela normalnie jak idzie wieczor bo noce mnie wykanczaja ani na lewym ani na prawym boku nie mozna sie ulozyc , i oczywiscie pobudka w nocy i 2 godz z glowy,kurcze zauwazylam ze kot dzis rano probowal wlezc do lozeczka malej i chyba bede musiala kupic baldachim ,w sumie i tak jeszcze mi brakuje przescieradla marta czekamy na wiesci o narodzinach niuni bo pewnie lada chwila Twoja kruszynka przyjdzie na swiat skoro czop juz tyle dni sie sączy...trzymamy kciuki

[Asikk]

Cześć Dziewczyny ja po sniadanku i po spacerku z pieskiem !! Ja nocke miałam dzisisj spokojną kupiłm sobie wczoraj takie tabletki Szyszka chmielu na uspokojenie i na sen lekarz powiedział że to ziołowe wiec jedna przd spaniem moge sobie łyknąć i naprawde pomogło obudziłam się tylko raz o 2 na sisusiu i na tabletke ale odrazu zasnelam. A co do zgagi ja jadę od dł€ższego czasu na RENI za pozwoleniem lekrza. Choć fakt wczoraj wypiłm 2 szklanki mleka i troche pomogło .
Co do zwierzaczków w domu ja mam psa i on też bardzo się teraz domnie przykleja liże mi brzuszek jak ma tylko okazje i kładzie mordke na nim!!ale znam taką historyjke z życia koleżanka miała suke i urodziła córeczke na początku suczka się cieszyła pilnowała łóżeczka jak mała tylko zapłakała była przy niej , ale potem to było coraz gorzej kładła się przy łóżeczku i jak mała zaczynała płakać to ona na 4 łapy i nie dopuszczała nikogo do łózeczka , raz nawet ugryzła tate dzidziusia koszmar mówie wam wkońcu ją wywieźli do rodziny i ona tam po tygodniu zdechła ! Ale ja słyszałam ze to tylko suki tak się zachowują i to te które nie miałay swoiego potomstwa . Kota to miała moja siostra jak się urodziła jej córcia to kot wiecznie wskakiwał do łózeczka i potem pełno kłaków i taki zapach specyficzny, więc zamykała pokuj , ale raz szlak ją trafił bo ona wnocy wstaje do małej a tam przy samej buzi śpi kocur, ale się wkuzyli odrazu kota wek za okno i rano na działke go wyprowadzili. Tak to jest z tymi zwierzakami ja mam nadzieje ze mój bedzie grzeczny !!
Co do samopoczucia jakoś bolą mnie dziś plecy strasznie nie mogę się ruszyć normalnie

[ Dodano: 2007-11-07, 10:33 ]
ale się rozpisałam!!

[robak]

Asik ale mnie nastraszylas z tymi zwierzakami kurcze no jakby Fit (nasz kot) lezalby kolo buzi malej to tez bym sie wsciekla dlatego mam nadzieje ze tez baldachim moze pomoze od strony parapetu, nie wyobrazam sobie zebym musiala oddac ''synka''

[Jola_85]

Czesc dziewczyny ja dopiero teraz zagladam bylam rano z Juleczką na pobraniu krewki dzielna była kobietka muszę sie wam pochwalić,nawet jednej łezki nie uroniła,ani nawet nie zakwekala Jutro wizyta u lekarza z wynikami i zobaczymy co dalej bedzie...Dziewczynki wiem,ze brzusio mam strasznie nisko i kazdy jak mnie widzi to mowi,ze wygladam jakbym koncem listopada lub poczatkiem grudnia miala rodzic...Robak śliczny brzusio,śliczny wózek a kacik dla malej poprostu przecudowny a ty masz strasznie znajomą buzke jakbym cie juz gdzies widziala ....

Lece robic spagetti buzka

[iwona83]

Kurde ale jestem zla napisalam taka dluga wiadomosc i mi jej nie zapisalo
no wlasnie moja kolezanka miala kota jak urodzila dziecko i musiala go oddac bo kot z zazdrosci sikal jej wszedzie nawet na butelki od malego ciekawe jak to bedzie z pieskiem tez bym nie chciala oddawac no ale moj pies jest taki maly ze mialby problem z wskoczeniem do lozeczka no i tez nie boje sie tego ze nas moze pogryz

a ja dzisiaj zrobilam ostatni zakup kupilam kosmetyki firmy mustela jedynie oliwke dla malej penaten miejmy nadzieje ze nie bedzie na nic uczulona

[ Dodano: 2007-11-07, 16:30 ]
Wklejam zdjecie mojego brzucha bo brzusio to on juz nie jest jutro zaczynam 37 tydzien i czuje sie jak slon

jeszcze na dodatek boli mnie kolano kiedys mialam wybite i chyba na zmiane pogody mnie tak pobolewa bo niegdzie sie nie uderzylam a boli i to strasznie

[Asikk]

iwona83, ztwoim pieskiem nie bedziesz mioała napewno problemu , mój jesyt co prawda troszke większy ale bardzo posłuszny.robak, a co do kociaków to nie życze źle ale uważaj naprawde myśle że baldachim pomoże , a tak szczerze to ja się bałam mieć kota w ciąży i oddałam mojej mamie bałam się tej TOXOPLAZMOZY!!! Tym bardziej że jak zrobiłam wyniki to okazało się że wyniki nie są zbyt precyzyjne i lekarz przepisał mi tabletki a potem musiałam powtórzyć badanie i wyszło że chorowała kiedyś na toxoplazmoze i że może się nawrócić więc wolałam nie ryzykować!!!
Kobitki idę leżeć bo tak mnie wszystko dzis boli ze z łóżka nie mogłam wstać!!!

[ Dodano: 2007-11-07, 18:28 ]
Jola_85, daj znać jak tam wizyta z malutka u lekarza czy wszystko ok, trzymamy kciuki!!

[Katka]

Witajcie grudnióweczki

Widze, ze powolutku szykujecie wsyztsko dla swoich maluszków

Pozdrawiam Was wszystkie, a szczególnie kochaną Asikk