hej kobietki!
A ja wczoraj od godziny 21:00 d0 3:00 byłam z mężem i teściową na giełdzie.
Jechałam tak z własnego wyboru, chciałam się trochę rozerwać i pogimnastykować i było bardzo fajnie
a ile się mandarynek i winogrona najadłam hihihi
mamcia koniecznie wklej fotkę tego domku z kartonu, jestem ciekawa jak wygląda, masz talent nie ma co
Iwona bardzo fajny ten fotelik, który wkleiłaś...właśnie tez mi o taki chodzi
karolas pewnie że możesz pisać o tym, z checia bym zajrzała do tego sklepu z takimi używanymi rzeczami, czasem można coś ciekawego znaleźć. ul. Hetmańska, coś mi to mówi....musze zapytać tatę żeby mi wytłumaczył po chłopsku gdzie to jest i jak pojadę za tydzień do szkoły to zajrzę tam. A może chcesz sie ze mną tam przejechać?
Eva ja również przyłączam sie do gratulacji
kaszelek mam nadzieję, że nie będę żałować tej decyzji ale nie pojadę dziś do lekarza...a to dlatego, że dziś w nocy Agatka ani raz nie zakasłała...myślę że syrop zaczyna działać (mam nadzieję).
Mam z kolei inny problem, Agatka oczywiście ślicznie przesypia całą noc od 20:00 do 8:00, ale między czasie przebudza się oczywiście na jedzonko i uwaga co 3 godziny
i domaga sie butelki, oszukałam ją raz herbatką i był ogromny płacz. Tak więc w nocy wypija 4 butelki mleka z kleikiem, dawniej wypijała 1-2. CO robić, zagęszczam mocno a ona i tak głodna...czasami czekam - myślę moze zaśnie i przestanie wołać "mniam" ale gdzie tam, przebudza się wtedy i ciagnie mnie za włosy
I taką sytuację mam od 5 nocy chyba już, może minie...może to dlatego że teraz dużo więcej ruchu ma (spacerujmy po nóżkach). CO mówicie?
[ Dodano: 2007-11-09, 10:53 ]
Tak myślałam, że moze budyniem jej mleczko zagęścić, może to by ją na dłużej zasyciło, ale czy mogę już Agatce dawać budyń? Chyba nie, co?