asiam_26, hihih widze ze sie tiktaczkowe spotkania na horyzoncie szykuja
a jak dalej idzie z Lukaszka spankiem? dobrze??
kminek nie przejmuj sie kochana, jedne dzieci sa szybsze w chodzeniu inne sa szybsze w mowieniu, Piotrus napewno przescignie nasze dzieci w niejednej umiejetnosci,a nawet jesli nie to na wszystko jest czas, i spokojnie sie wszystkiego nauczy, Julenka np ma teraz zastoj dwumiesieczny i jedynym wielkim osiagnieciem jest jej samodzielne stanie przez pare sekund, a tak to ciagle trenuje stare umiejetnosci, moze Piotrus nie bedzie wogole raczkowal tylko od razu chodzil??
kajunia hihihi te paputki sa skorzane a akurat byly na promocji, najpierw kosztowaly 80 zl ale ze ostatnia para byla i to w koszu lerzaly na przeceny to znalazlam je za 5 zl hihihih takze wielka promocja mi sie trafila hihihi a te paputki to wlasnie po domciu, ja jej wogole kozaczkow nie kupowalam jeszcze , poczekam az sie nauczy chodzic, na razie na dwor to ma te takie stopki kombinezonowe, a te paputki skorzane po domciu, bardzo sa wygodne, ale mimo ze nie usztywnione to pomagaja ladnie stanac na nozce, kupilam Julci takie z podeszwa gumowa ale jak sie okazalo to jej nozka sie wykrecala bo numer za duzy, wiec z gumowa podeszwa narazie czekaja. no i brawa dla Milenki za samodzielne stanie!!!!!
a wiesz ja czasem marze ze szkoda ze nie mam raczej zadnych zabawek z przeszlosci bo Julcia chetnie by sie nimi pobawila hihihi, za to mam 2 ksiazeczki z czasow jak bylam mala hihihi ale taka lala to dopiero cos , od razu sie przypomina swoje dziecinstwo hihihih
olala swietny wozek, mam nadzieje ze bedziesz zadowolona i ze bedzie sie swietnie trzymal na drodze!!! i ná sniegu
iwona hihihihi Piotrus to dziewczynka a Julenka to chlopiec hihihih tyle ludzi ja myli z chlopcem mimo ze ma rozowa sukieneczke na sobie
ale Piotrus wogole nie wyglada na dziewczynke! za to ma bardzo ladny usmiech!!
lulu mam nadzieje tylko ze ta kobieta Einstein jednak taka straszna nie jest w rzeczywistosci bo naprawde chce sie czegos nauczyc na tej praktyce jak juz musze ja zaliczyc hihihi
karolas hih, Amelcia wyglada jakby miala czadowsko geste wloski, ale wiesz moze to przez to jak piszesz ze ma takie ciemne, ale bardzo jej te wloski do twarzy wyglada jak prawdziwa ksiezniczka, szczegolnie z ta sliczna opaska!!
co do ubierania, to jak w turcji bylismy dunska turczynka co ja tam poznalismy miala synka tego podobnego do Filipka, ale ona go tak cieplutko ubierala, zawsze rajstopki pod spodenki i dwie bluzeczki a ja Julenke prawie na golasa puszczalam ale wiesz, to zalezy chyba od czlowieka, bo jak go sprawdzalam to on wogole spocony nie byl, nic po prostu, jak sie mu zdjelo bluzke to sie zminy robil, a Julenka z jedna bluzka sie normalnie pocila, wiec to dziwne takie ale jedni sa zmarzlaki a drudzy duzo ciuszkow nie potrzebuja, ja teraz jak ubieram Julenke to ubieram jej rajstopki, body z krotkim, sukieneczke, a jak spodenki to bez rajstopek, i bluzeczke tylko z dlugim, bo ma body z krotkim zawsze, i w kombinezonik, takze duzo nie ma na sobie, ale ona tak lubi
sesila jak ja podaje lek to wlasnie jak karolas ze strzykawki, ale Julenka lubi to akurat wiec bardzo sie cieszy ze ze strzykawki dostaje dla niej to jak slodycze, ale wiesz ta strzykawka to taka wlasnie bez glowki, ale wiem ze ejsli ktoras dziecinka nie toleruje czegos takiego to mozna dostac taka mala buteleczke specjalna do lekow, nalac leku i dodac mleczka, i wypije dzidzia, a jak cos to tez mozna z jogurcikiem, wymierzyc sobie ile trzeba podac leku i podawac do jogurcika na lyzeczce, dac tak ze trzy cztery lyzeczki a dzidzia nawet nie poczuje ze lek zjedzony!
dorotka och tak mi przykro spowodu choroby Agatki! zeby tylko szybko wyzdrowiala! napewno jest ci teraz ciezko bo to pierwsze Agatki chorobsko, echh a my mamy zawsze tak sie zadreczamy! ( ale mi sie zrymowalo niechcacy hihihiih ) a co do domku to wiesz tak szybko sie go buduje, tylko dwa duze kawalki kartonu sa potrzebne i spiac je razem spinaczem i mozna to oprzec o lozko czy krzeslo cokolwiek co jest dobre i jest na wysokosci,a Julcia jest calkiem zakrecona o ten domek, uwielbia go, chowa sie w nim a- kuku robi, to 15 minut roboty i w sumie tania zabawka, ale szalenie fajna hihihihi
magdzinka zdziwilam sie ale wlasciwie Julenka lubi sie bawic ta lalka, ciagle jej w oku dlubie hihihi, ja wtedy naciskam jej brzuszek,a lalka placze i wtedy Julka ja caluje hihihihih tak to czadowsko wyglada, hihihi ale wciaz zabiera lalce jedzenia i sama proboje ssac butelke hihihihihi