A ja tu tylko na chwileczke! Jestem strasznie zaganiana! Zaczelismy z mezem szukac aktywnie naszego nowego domu, bo musimy sie przeprowadzic na poludnie! Ciezka sprawa, bo to zawsze dlugo trwa! Najpierw trzeba szukac, potem z bankiem wojowac o kredyt, no i oczywiscie sprzedac aktualny domek! Bedzie straszne szalenstwo, tym bardziej, ze trzeba to zrobic przed wrzesniem, zeby dzieci mogly zaczac nowy rok szkolny w nowej szkole! Uf! Boje sie czy nam sie to wszystko uda pogodzic, bo na dodatek dzidzia sie urodzi tuz przed przeprowadzka!
Siedze sobie wiec na necie i szukam domku! Na weekend jade na poludnie sama i razem z mezem bedziemy zwiedzac domki! Moze szczescie nam dopisze!