Awatar użytkownika
madzia22
Forumowy szkolniak!
Forumowy szkolniak!
Posty: 1124
Rejestracja: 11 kwie 2007, 20:14

16 lis 2007, 12:20

Lulu przykro mi z powodu filipka troche sie bedziecie musieli pomęczyc z cwiczeniami i bedzie dobrze
No to widze ze moja Lena to jest kruszynka wazy podad 7 kg i ma tylko 67 cm :ico_szoking: ale ubrania to na 80 kupuje więc zabardzo nie wiem jak oni ta numeracje robią
Anilewe co tam słychac u was??
:ico_tort: dla Juli

Awatar użytkownika
MamciaKochana
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2042
Rejestracja: 08 mar 2007, 00:02

16 lis 2007, 12:27

Dorota.M., asiam hihihi no cos z naszymi lutowymi dzieciaczkami jest hihihi tak ladnie rosna, pewnie dlatego ze mamy co rok wiedza wiecej o tym co dobre i zdrowe dla naszych dziecinek, wszystko tu sobie opisujemy, kto ile i co je itp i w razie obaw mamy sie do czego odniesc , ciesze sie ze tak tu wlasnie na tiktaczku jestem bo wszystkie moje obawy co do Julenki moge rozwiac hihihi, Julenka na poczatku bardzo ladnie rosla, ale ostatnio czesto zrzuca wage, przybiera kilkaset gram i zrzuca je,a to wszystko przez te chorobska i zabki :ico_noniewiem: ale ogolnie jest zdrowa dziewczynka i sie nie martwie skoro jej kuzynka dwuletnia warzy 13 kg i mierzy podobnie hihihihi
mama Kasia, no wlasnie chcialam zapytac o te kanapeczki, bo Alusia je je, w jakie duze kosteczki je kroisz? i czy podajesz je jej do buzki czy Alusi dajesz na talerzyk zeby sobie wziela paluszkami? i jak to sie zaczelo? czy ona na pocztaku zula i wypluwala, czy od razu zalapala o co chodzi? Proboje Julenke teraz nauczyc jesc chlebka, ale ona na poczatku wypluwala a teraz zuje i polowe zje a polowa konczy na ziemi, wiec ciekawi mi jaki ty masz system, no i jakiego chlebka uzywasz i ile tego chlebka Alusia zje? hihi ale pytan zadalam :-D :ico_brawa_01:

aga0406
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2444
Rejestracja: 14 wrz 2007, 08:08

16 lis 2007, 12:32

Fajnie że odezwały sie mamy z Lutowymi kruszynkami takimi jak mój Wojtuś :-D Podniosło mnie to na duchu :-D

mamaJulci
Biegaczostruś na forum
Biegaczostruś na forum
Posty: 201
Rejestracja: 30 kwie 2007, 19:30

16 lis 2007, 13:42

Witajcie , na wstępie bardzo dziękuję w imieniu Julci za życzonka .Chyba każda Lutówka o nas pamiętała :ico_brawa_01: w przeciwieństwie do 8 miesiąca ..
Dziękujemy Dorotce, hekkate, adze0406, karolas, Evie_1977, qunick, mamie Kasi, Madzi 22, kminkowi;-) Myślę że dobrze poodmieniałam;-)

Małgorzatka , tak jak Ty uważam że z przyjściem dziecka problemy się rozwiążą same..A jeśli chodzi o poród rodzinny , to przy Julii mąż był przeciwny . Za nic nie chciał iść ze mną , ale jak tu przyjechałam to byliśmy sami i wyjścia nie miał . Miał 4 miesiące do przyzwyczajenia się do tej myśli..Poszedł , był przy mnie cały czas, przeciął pępowinę , wykąpał z położna pierwszy raz Julcię i stwierdził że to super doświadczenie!! Ten poród jest bardzo przereklamowany , i męzowie boją się krwi , krzyku , i niewiadomo czego jeszcze , a przeciez nie jest tak tragicznie!! Tutaj możesz być przy porodzie z kobietą nawet przy cesarce! Tylko masz być przy głowie żonki , bo lekarze opowiadali o kolesiu który prawie że wyrwał dziecko z brzucha babce , krzyczał że to jego i wogóle chce je już na ręce, hehe

asiam_26 Ale śliczny apetyczny torcik , mniam, mniam

karolas - mieszkanko które kupiłm w sierpniu jest już skończone , tylko się wprowadzać! Ale jest tutaj sporo spraw do załatwienia. Ja mam wolny wybór - albo wracam albo zostaję tu.Mąż musi tu jeszcze pobyć. Będę w Polsce cały grudzień i ostatecznie zadecyduję ..

Dorota.M. Ja mam te husteczki . Jak dla mnie są okropne!!bleee. Najlepsze jak dla Julci pupy są sensitive..

Dzięwczynki jadę zaraz do Polski bo w ten weekend mam szkołę. Nie wiem jak dojadę bo ponoć w Czechach drogi pozamykane..Trzymajcie kciukasy żebyśmy szczesliwie dojechały..Na oponach letnich w dodatku :ico_olaboga: Chyba szybciej będzie na nartach :ico_haha_01:

Małgorzatka
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 7230
Rejestracja: 08 mar 2007, 12:27

16 lis 2007, 13:57

kminek No to szybko zdrowiejcie i "z górki na pazurki" ..hiih ... aż miło tak sobie pojeździć...kiedy ja byłam na sankach ??? Niech no odkopię i odświeżę zakurzoną starą czaszkę ..hm.... chyba 2 lata temu ..fajnie było ...!

Waga Ważyłam mojego Wojtusia na wadze elektronicznej i mnie szokło bo podobno chłopcy powinni ważyć więcej niż dziewczynki ... :ico_szoking: 8,5 kg ale chyba aga0406 pisała, że Wojtuś też nie dużo waży więc się uspokiłam... Hihi ..może ogólnie Wojusie mało ważą, bo moje dziecie tak jak Twoje strasznie ruchliwe i ogólnie drobnej budowy ciałka więc ...nie mam się co przejmowac.

kminek Ja też podaje bułeczki i chlebus Wojtusiowi ..ogólnie rzecz biorąc czasami maczam w herbatce i tak sobie gryzie sam, czasami mu urywam po kawałeczku z masełkiem, czasami kroję jak ma z pastą jajeczno-szynkową ale samemu do łapki się jeszcze nie odważyłam...!

Gotuję właśnie zupke małemu na króliczku i jarzynkach ...i niech jeszcze się podgotuje z 30 minut i podsypie grysiczkiem.

MamaJulci :ico_szoking: Co za facet...jakis sadysta z niego czy jak? Ja Ci powiem, że jak chodziłam w ciąży z Wojtusiem to strasznie naciskałam na T. żeby ze mną rodził, w po bojach się z godził ale jak przyszło co do czego to ja nie chciałam żeby rodził ze mną. Teraz jak już wiem jak to jest, to sama nie wiem czy bym chciała rodzic z męzem, ale jak się zapytałam T. czy by chciał to już nie zaprzeczał tak jak przy Wojtulkowi ale stwierdził że jeszcze nie wiem, ma czas!

Ja własnie za pół godzieny wyruszam się szykowac do szkoły, w tym tygodniu tylko mam dziś zajęcia ale przez 3 tygodnie z rzędu mam zajęcia przez piatek- sobote..Makakbra...no i jeszcze mam praktyki!

Awatar użytkownika
mama Kasia
Maniak forumowy
Maniak forumowy
Posty: 344
Rejestracja: 16 mar 2007, 19:19

16 lis 2007, 14:40

Co do kanapeczek to Ala zjada taką małą kromkę chleba( no jak jest chlebuś, to tak trzecia, czwarta kromeczka-ale obrazowo opisałam :-D ) lub takiej większej to pół. Kroje na takie kawałeczki, ja wiem może 1cm. Raczej sama daję jej do buzi, choć ona coraz częściej lubi jak jej dawać do rączki i sama sobie wkłada do buzi... Zosia-samosia się robi... A teraz właśnie skończyła miseczkę żurku z bułeczką. I zaraz pójdzie spać, tak myślę :-D .

[ Dodano: 2007-11-16, 13:44 ]
Rodzinny poród... i przy Arusiu i przy Ali mąż był ze mną. Od początku dałam mu wolną rękę. Powiedziałam wprost, że chciałabym żeby był ze mną, ale jeśli nie będzie chciał uszanuję jego decyzję... Na szczęście chciał. Bardzo mi jego obecność pomogła. Myślę że połozne inaczej się zachowują jak z rodzacą jest ktoś z rodziny...

[ Dodano: 2007-11-16, 13:47 ]
A wracając do jedzenia, przedtem Ala dorwała bułeczkę którą Aruś napoczął. Była trochę wyjedzona ze środka. Aluśka rozsiadła się na dywanie i zaczęła wyskubywać środek :ico_brawa_01: super to wygłądało, jak sobie skubie ten miąższ paluszkami... Fajny głodomorek mój kochany...

Awatar użytkownika
katelajdka
Obywatel Tik-taka
Obywatel Tik-taka
Posty: 923
Rejestracja: 08 mar 2007, 15:13

16 lis 2007, 14:52

Bardzo Wam dziękuję drogie Lutówki za życzonka dla mojego Szkrabika!!!
NAJLEPSZE ŻYCZENIA DLA JULEŃKI!!!! :ico_tort: :ico_tort: :ico_tort:

qunick muszę Ci bardzo podziękować!
Wczoraj pokazałam Twojego Piłsudskiego mojej mamie. Bardzo jej się spodobał. Powiedziałą że masz dobrą rękę. I powiedziałą mi że z checią zobaczyłaby jakieś inne Twoje prace. A ja na to że nie ma sprawy! i weszłyśmy na Twoją stronę oficjalną. Ależ mojej mamie się spodobały wszystkie prace. Chyba najbardziej rysunek, ale także wszystkie pejzaże i inne rzeczy, tak się oderwała moja kochana mamcia że przez Twoje obrazy przestalą myśleć o tym wszystkim co teraz ciągle doprowadza ją do łez. Takze bardzo chciałabym Ci za to podziękować!!!!
A właśnie wczoraj wcześniej przyszłą znajoma mojej mamy i zdjeła jej opatrunek zeby zobaczyć czy sie tam goi wszystko. Bo ciągle barzdo boli więc mama już sie trochę bała. Ale okazało się ze nie ma sie co niepokoić. Ładnie sie goi i ponoć bardzo ładnie ( o ile można tak powiedzieć) obciął tego palca. Szwy ładnie założył. Ale serce mi sie kroi jak słyszałam jak mama z kuchni płakala do tej koleżanki że nie może patrzeć na to bo nigdy się do tego nie przyzwyczai... :ico_placzek:
Ale ogólnie to bardzo dzielnie się trzyma. Ach, co to życie takie czasem ciężkie...

asiam no to ładnie już Lukasik waży!!! :ico_brawa_01: JA odradzałabym Ci kupno fotelika do 18 kg. Mój Bartuś też lubi spać w samochodzie więc też jednak nie zdecydowaliśmy sie na ten do 36kg, bo to jest już definitywnie pod duże dzieci, ale kupiliśmy ten co kelly rekomendowałą ze jest super. I powiem Ci ze ja też jestem z niego barzdo zadowolona. Kosztował 300 zł, więc jeszcze nie tragicznie, a mozna zmieniać kąt nachylenia fotelika z poinowej na barzdiej półleżąca. Ma też własne pasy, nie tylko te co w samochodzie są . A do tego jest wkłądka w środku dla mniejszych dzieci. Jest idealny dla mojego Bartka. To jest firma uni baby.
małgorzatka ja nie biegam do przychodni ważyć tylko tak jak ty na wadze elektronicznej najpierw razem stajemy a potem waże siebie. No i różnica daje mi wagę bartolinka. A za każdym razem jak szliśmy na ważenie najpierw sprawdzałam w domu i przez to wiem ze pokazuje idealnie po przecinku. Więc wiem że bartosz ma 11 kg, a co do wzrostu to nie mierzyłąm go sama ale bede musiała to zrobić jak bede go przewijać. Bo ostatnio 2 miesiące temu miał 83 cm. Na pewno urósł bo widzę po ubrankach! Wysoki ten mój synek!! :ico_brawa_01:
lulu mam nadzieje że Fifinek szybciutko pozbedzie sie tego skrzywienia!! Dzieciaczki są barzdo palstyczne w takim wieku więc nie masz sie co bać ze to już za późno! Tylko jego płacz przy ćwiczeniach jakoś musisz przezywcieżyć, trzymam kciuki, moze się do nich przyzwyczai?? Buziaczki dla Was!!
mama julci teraz kolczyki mnie nie zajmują, hihi:) ale mogę Ci napisać ze ja byłam maleńka jak mi mama założyła kolczyczki i byłam zachwycona! Nigdy nic się z uszkami nie działo i ja myślę że jesli mama nie ma jkiś przeciwskazań w sobie to powinna założyć!
mamaKasia moze masz rację że to przez ciągłe karmienie piersią mój Bąk jest zdrów jak rybka! Ale myślę że też to że zaprogramowałam się już w ciąży na tryb " bez chorób". nie dopuszczam w ogóle do siebie żadnych myśli. JEst tylko ZDROWIE!!!

Awatar użytkownika
lulu81
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3150
Rejestracja: 09 mar 2007, 18:03

16 lis 2007, 15:03

Witajcie
Wszystkiego najlepszego dla Juleńki :ico_tort:

Dzis już cwiczenia lepiej poszlo, az tak nie plakal :ico_brawa_01:

Kochane moje dziekuje za wsparcie :ico_haha_02: Bardzo mi pomagacie

Awatar użytkownika
qunick
Jestem najmądrzejszy na forum!
Jestem najmądrzejszy na forum!
Posty: 1507
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:35

16 lis 2007, 15:17

katelajdka, to się popłakałam :ico_placzek: ze zruszenia - życz Mamie zdrowia ode mnie! (też uważam że rysunek to moja najmocniejsza strona - pewnei przez studia na architekturze)
lulu81, no widzisz - najważniejsze że zaczęliscie ćwiczyć - i juz będzie tylko lepiej!

Nina miała dziś pierwszy spacer na saneczkach!

[ Dodano: 2007-11-16, 14:24 ]
katelajdka, rozumiem Twoja mamę - wkońcu to naprawdę poważna rzecz ale ja myślę że to świerza sprawa i dlatego emocje takie silne. Bądź dobrej myśli bo myślę że za jakiś czas mama podejdzie do tego z większym dystansem!

[ Dodano: 2007-11-16, 14:24 ]
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
olala
4000 - letni staruszek
Posty: 4269
Rejestracja: 19 lip 2007, 20:34

16 lis 2007, 15:25

ale zimno dzisiaj, brrrrr

qunick super wygląda ten kamień na ścianie w kuchni, rewelacja.
Moja Asia siedzi przy oknie co wieczór i czeka aż tata wróci. Patrzy na parking i ogląda samochody i co jakiś przejedzie to krzyczy. I tak potrafi z pół godziny koło 18 siedzieć. Nie wiem, skad ona wie, że koło tej godziny tata zawsze wraca do domu i krótko wcześniej idzie do okna albo siedzi na korytarzu i patrz na drzwi. Jednego dnia siedziała na korytarzu już od 16.45 i musiałam zadzwonić do męża, żeby szybko wracał do domku bo Asiunia już dawno czeka i co usłyszy jakieś głosy na klatce schodowej to biegnie do drzwi.

Chyba to ty qunick pytałaś jak mi się wózek prowadzi przodem do kierunku jazdy i powiem ci, że dzisiaj tak ustawiłam rączke i... makabra. Tyle siły trzeba użyć żeby podjechać pod krawężnik albo na jakimś łuku że szok. Podjechałam do sklepu i zapytałam o to, a baba mówi, że tak jest i muszę się do tego przyzwyczaić. Już przestał mi się ten wózek podobać bo chyba będę musiała jeździć tylko tyłęm do kierunku jazdy, bo taką silną babą to ja nie jestem.


waga Moja Asiulka też drobniutka, ok. 8 kilo i też chyba od 2 miesięcy wydaje mi się że nic nie przytyłą. Ale wygląda sobie dobrze więc niczym się nie martwie, A wzrost ma okl. 74cm.

lulu trzymam kciuki, żeby ćwiczenia szybko przyniosły zamierzony skutek. Będzie dobrze!!!!

Wróć do „Noworodki i niemowlęta”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość