Witam Was Kwitnióweczki.
Ja wczoraj cicho siedziałam w pracy i na forum nie właziłam. Za to dziś przyjechałam na 7 żeby ominąć te paskudne korki. Dzięki temu wyjdę stąd o 15
Właśnie zjadam śniadanko (mężuś zrobił), siedzę sama w biurze, bo ludzie się schodzą tak od 8 dopiero i zaglądam co tu u Was słychać.
To niesamowite jak niektóre macie wysoko dzidzię
Mój brzusio jakoś tak nisko... Ciekawe od czego to zależy.
Wczoraj zmieniłam lekarza. Idę do niego 3 grudnia. Długo o tym myślałam i postanowilam iść do kogoś, kto pracuje w szpitalu św. Zofii i zapewni mi (na ile to możliwe) że do tego właśnie szpitala trafię. Do tej pory chodziłam do super lekarki, niestety ona nie jest pracownikiem żadnego szpitala. Nie cierpię zmieniać lekarzy, ale cóż...
OOO, już 21 tydzien się zaczyna
Wstawać śpiochy i na kawusię zapraszam