No to ja się chwalę, ale ze zdjęciami krucho - może wieczorkiem podeślę dokumentację
Jaga chodzi!! Całą dugość pokoju pokonuje stabilnie na nóżkach
Ale co do nocnikowania - obraziła się na niego, a raczej ma teraz ważniejsze rzeczy
Bo przestała wołać na nocnik. Przypomni sobie jak ja posadze dopiero do czego służy...