Ja jestem...kobieta pracująca...mąż poleciał na tenisa
Hania właśnie usnęła...No to piszę...
KUlkapowodzenia z dietą...a smaka narobiłaś, że aż mi w brzuchu burczy!!!
Kate no w sumie 1kupa to nie biegunka, ale ja rozumiem Twój niepokój. To idziesz z nim gdzieś jeszcze czy jak? trzymam kciuki!!!
O szczepieniach było....no żółtaczka przy porodzie, potem po 6tyg no i teraz, bo też mam 5w1. Właśnie...a mi nie powiedzieli, kiedy na bilans
Ewcik to Alicja jakoś zwolniła tempo...taki niby był z niej klocek a teraz co?
Kamizela fajne buty...zazdroszczę...ale ciągle mam nadzieję, że też tej zimy jakieś kupię...
I już nie wiem czy ktoś coś więcej pisał...
Mój aniołek dziś ma chyba dzień dobroci dla mamy
Cały dzień uśmieszki...i gadanie i w ogóle sama radość...nawet sama się ciagle bawiła
Tylko dostała jakieś krosteczki na ramionkach...
tyle, że jest pewien problem z odnalezieniem przyczyny...bo ja jej dałam 2dni temu ibufen...więc może to...ale lizała też grapefruita, mandarynkę i banana
no i czekamy co będzie dalej
W pracy dziś lajcik...Jutro na 11, potem na urodziny do kuzynki z Hanką...wrócę wieczorem i jeszcze muszę skoczyć do pracy z mamą, żeby jej strzelić mikrodermabrazję dla lepszego efektu...no i cały dzień ucieka....ok, lecę coś zjeść