dziewczyny męczy mnie ten bolący mięsień-nie wiem co to kurde może być, ale dokucza mi bardzo
Troche "popracuje" a potem do gina na 10.30! U nas dzisiaj sloneczko tak jak wczoraj, od razu czlowiek inaczej funkcjonuje jak jest slonce 
Jednak trzymam kciuki żeby dzieciatko poczekało do stycznia.
) 
wszystko takie obmrożone brrrr
jest tam w okolicy jeden sklep w którym można płacić kartą-na szczęście, w ogóle to chyba jedyny sklep w promieniu wielu kilometrów w którym można płacić kartą 
Tak w razie czego, bo mnie wystraszyła tym przyspieszeniem ginekolożka Dobrze, że mam wszystko upatrzone.
no ja bym bardzo chciała tak, może nie będzie ten mój Słonik tak rósł....kaska28 pisze:Jednak trzymam kciuki żeby dzieciatko poczekało do stycznia.
No i ta komoda bardzo pojemna. Ja się zabieram chyba zaraz:)
bo mój męzuś wkońcu poszedł do pracy (układa kostkę i jak było bardzo mroźno to nie miał jak) i dzisaj spałam do... 10 i to jeszcze mnie telefon obudził.
mój Kuba nie chce się ze mną kochać, bo mówi, że nie może-ma opory, bo "tam nasza córeczka przecież jest w środku!" odkąd tylko brzuszek widać, to Kuba tylko sie przytula i broń boże cokolwiek więcej... początkowo miałam wielką ochotę się z nim kochać i mnie to denerwowało, a teraz jakoś mi to już nie przeszkadza-najdłuższa nieprzymusowa abstynencja od lat najbardziej mnie dziwi, że on tak z własnej woli rezygnuje-nigdy bym nie pomyślała, że może wytrzymać tyle miesięcy bez seksu a przecież po porodzie też jeszcze będzie musiał poczekać-ale to jego decyzja w końcu Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”
Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość
