Awatar użytkownika
siunia
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5366
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:12

23 lis 2007, 14:56

NOWA, oj szkoda maleństwa, to napewno się naprzeżywała ta koleżanka, dobrze dobrze idz posłuchaj o porodzie, mi za bardzo nie miał kto opowiadać bo ja prawie4 jedna z pierwszych w domu byłam, a jak ktos rodził to tylko przez cc, dlatego naprawde super jest wysłuchać czyjyś przeżyć

No ja narazie chwile spokoju mam bo Milan jeszcze śpi

Awatar użytkownika
NOWA
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3679
Rejestracja: 29 paź 2007, 14:50

23 lis 2007, 15:11

Siunia tak z jednej strony dobrze jest posłucjhać opinii innych np . na temat porodu, ale z drugiej strony, moze lepiej pewnych rzeczy nie wiedzieć. Ja jestem taka, że jak słyszę przykre opowieści, to potem bardzo sie martwię i cały czas myslę o tym. :ico_olaboga:
Moze to śmieszne, ale wczoraj pisałysmy o ruchach maleństwa, a mnie się dziś wydaje, ze u mnie się maleństwo juz rusza, a jak piszemy o bólach kości, to mam wrażenie, ze właśnie mnie bolą. głupie nie :ico_puknij:

Dobrze, ze jesteś, bo dziś coś mało Cię tu było :-)

Spinka ciesze się, że ból głowy przeszedł :-)

Awatar użytkownika
siunia
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5366
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:12

23 lis 2007, 15:25

NOWA, no jakiś smutnych historii może i lepiej nie opowiadać ,ale jak przebiega porod itp, to jest bardzo pomocne, bo wiesz mniej wiecej na co sie nastawic

[ Dodano: 2007-11-23, 14:26 ]
No nie no, właśnie mama do domu psa przyprowadziła, jakiegoś, znalazła uwiązanego przy drzewie przy szpitalu, jacyc ludzie go zostawili, i cały dzien tam piszczał, no i co nowego lokatora mamy , chyba ze ktos sie zgłosi, ale ci ludzie są normalnie psy sie pozbywaja w taki sposob :ico_nerwusek: :ico_nerwusek: :ico_nerwusek: :ico_nerwusek: :ico_nerwusek: :ico_nerwusek:

Awatar użytkownika
NOWA
Trzy tysiące lat minęło...
Posty: 3679
Rejestracja: 29 paź 2007, 14:50

23 lis 2007, 15:42

Siunia wątpię, żeby ktoś się po psiaka zgłosił. Normalny własciciel, nie zostawia psa na cały dzień przywiązanego do drzewa :ico_puknij: Najwyraźniej ktoś chciał się go pozbyć. A jak piesek wygląda i się zachowuje? Uważaj na Milana, niewiadomo co to za pies, czy miał wczesniej styczność z dziećmi. Taka sytuacja dla psiaka też jest bardzo stresująca. Na brak serca i głupote niektórych ludzi nie ma lekarstwa :571:

[ Dodano: 2007-11-23, 14:47 ]
Ja już będę kończyć. Zbliża się 15 więc weekend mi się zaczyna :ico_haha_01:
Odezwę się pewnie w poniedziałek, zdam relację z jutrzejszej andrzejkowej zabawy :-)
A własnie jak Wy spędzacie andrzejki???
Pozdrawiam gorąco i ślę :ico_buziaczki_big:

Awatar użytkownika
siunia
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5366
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:12

23 lis 2007, 16:44

NOWA, To pies pekińczyk, jakis taki zadbany bo obroże ma , a raczej szelki, a do drzewa byl sznurkiem uwiązany, od milana trzymamy go z daleka, pytalismy sie weterynarza to już ktoś go raz przygarnął rowiesił ulotki , myślał ze ktos sie zgłosi, ale kretyn zamiast do schroniska go oddac to do drzewa przywiązał :ico_puknij: . No i teraz dylemat rodzice maja.

Awatar użytkownika
spinka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2823
Rejestracja: 22 wrz 2007, 06:46

23 lis 2007, 17:02

Z tym wyrzucaniem psów to zgroza :ico_zly: Ze mnie to taka psiara że ho,ho. Wczoraj m wpuścił mi mojego psa do domu (duży, podwórkowy kundel) to tak się cieszyłam, że aż piszczałam.

Nowa miłego weekendu życzę!

Co do opowiadań, ja narazie nie bardzo mam chęć słuchać, narazie jestem na etapie, żeby się udało.

Awatar użytkownika
siunia
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5366
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:12

23 lis 2007, 17:57

spinka, no jeszcze jest czas na wysłuchiwanie opowiadań :ico_oczko:

lulu_
Dorastam! Mam 1 ząbek!
Dorastam! Mam 1 ząbek!
Posty: 747
Rejestracja: 13 lis 2007, 21:23

23 lis 2007, 21:56

Cześć dziewczyny!!
Miałam pracowity, stresujący tydzień i nawet na chwilę nie mogłam do Was zajrzeć. Dziś dopiero mogę trochę odpocząć, więc szybko wskoczyłam na forum, a tu taka niespodzianka!! Naklikałyści chyba 20 stronek :-)
Miło się czytało i nawet nie zauważyłam, że zajęło mi to 2 godziny :ico_szoking:
A teraz niestety nikogo już nie ma :ico_placzek:

Ja mam wizytę u gina dopiero za 2-3 tygodnie (po USG, które robię u innego lekarza).
Zrobiłam w międzyczasie badania-na szczęście wyniki są OK (jeszcze tylko wynik z wymazu muszę odebrać). Przez chwilę myślałam, że mam świeże zakażenie toxoplazmozą i serce mi zamarło. Przed ciążą robiłam to badanie w innym laboratorium i wynik był negatywny, a tym razem wyszły jakieś odczyny nieswoiste. Na szczęście nie jest to toxo :ico_sorki:
Właśnie mój kochany Ł. wraca - dziś pracował 13,5godz. Ostatnio bardzo mnie rozpieszcza. Obiecał, że zaraz zrobi sałatkę z pora (a do tej pory w kuchni robił tylko dwie rzeczy - herbatę i zmywał :ico_oczko: Zobaczymy jak mu pójdzie...

Awatar użytkownika
siunia
Cyber rusałka
Cyber rusałka
Posty: 5366
Rejestracja: 07 mar 2007, 16:12

23 lis 2007, 23:23

lulu_, witaj, to ty nie przemęczaj sie za bardzo, super że wyniki ok i mąż taki zatroskany :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01: :ico_brawa_01:

Awatar użytkownika
spinka
Mistrzu dwa tysiace!
Mistrzu dwa tysiace!
Posty: 2823
Rejestracja: 22 wrz 2007, 06:46

25 lis 2007, 11:30

cześć dziewczyny, wczoraj miałam gości i już nie zaglądałam :ico_sorki:

lulu miło, że jesteś, ale kochana nie przemęczaj się :ico_nienie: nie warto!
Siunia ma rację.

Co nowego u Was?

Wróć do „Ciąża, czyli nasze 9 miesięcy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Ahrefs [Bot] i 1 gość